Kobieta znajduje 130-letni list: Kiedy prosi o radę w Internecie, otrzymuje niespodziankę
Kanada - Mary Racine uwielbia stare rzeczy. Ta energiczna emerytka regularnie buszuje po sklepach z antykami. Ale to, co znalazła w 2016 roku, sprawi, że Kanadyjka będzie zajęta przez długi czas.

Mary opowiada swoją historię Newsweekowi. Znalazła starą Biblię w szpitalnym sklepie charytatywnym. "Nie wiem, dlaczego mnie to przyciągnęło, ponieważ nie jestem zbyt religijna", wyjaśnia. Bez zastanowienia zabrała ze sobą Biblię z 1880 roku.
"Kiedy wróciłam do domu, przewróciłam strony i znalazłam list głęboko w środku, około strony 400" - powiedziała. "Na początku zobaczyłam liczbę 94 i pomyślałam, że został napisany w 1994 roku, ale kiedy zobaczyłam pismo odręczne i papier, na którym został napisany, zdałam sobie sprawę, że pochodzi z 1894 roku!".
Pomimo wszelkich starań, znalazczyni nie była w stanie rozszyfrować starego pisma. Mogła jedynie rozpoznać nadawcę, niejakiego H. Harrisa z Anglii.
130-letni list odszyfrowany przy użyciu sztucznej inteligencji

List i Biblia pozostały na półce Mary przez kilka następnych lat. Aż do kilku dni temu.
Wtedy to miłośniczka antyków odkryła inną Biblię z 1880 roku na rynku Facebooka. Przypomniała sobie o swoim własnym znalezisku i zaczęła szukać. Mary poprosiła innych użytkowników o radę na platformie Reddit.
"Nie zawiodłam się" - mówi z radością. Wszystko ułożyło się na swoim miejscu.
Jeden z użytkowników był w stanie uczynić list czytelnym za pomocą oprogramowania AI, inny był w stanie znaleźć kluczowe informacje o nadawcy.
Oto treść tajemniczego listu

Moja droga Irene,
Dziękuję za list i kwiaty - prawie ostatnie tchnienie lata. Czuję się lepiej, ale jestem bardzo słaby i roztrzęsiony. Z pewnością drżenie trwa dłużej niż szesnaście lat temu - wciąż mam nadzieję, że wytrzymam trochę dłużej. Zupełnie zapomniałem o twoich urodzinach w tym roku i to w dziwnym momencie. Byłem wtedy bardzo chory.
Powiedz dzieciom, że zawsze cieszę się z ich wiadomości. Cieszę się, że Charlie zadomowił się w pracy i mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i pomyślnie.
(PS: Myślę, że to lato było moim przyjacielem - nie byłem daleko i byłem naprawdę chory od połowy lipca - może wkrótce wszystko się poprawi). Nie piszę jeszcze zbyt wiele. To jeden z najbardziej nieprzyjemnych aspektów mojej choroby, że tak trudno mi pisać.
Pozdrowienia dla Toma i wszystkich dzieci
Tajemnica nadawcy rozwiązana

"Był lekarzem, członkiem Partii Liberalnej i praktykował w Londynie. Dowiedzieliśmy się, że był niewiarygodnie mały, ale nadal cieszył się dużym szacunkiem w środowisku medycznym" - wyjaśnia Mary. "Zmarł na gruźlicę 26 kwietnia 1895 roku w wieku 77 lat, niedługo po napisaniu tego listu".
Ale to nie wszystko, ujawnia Mary. Nagle Lesley z Anglii skontaktowała się z Kanadyjczykiem. Była prawnuczką Henry'ego Harrisa i chciała odkupić od niej list.
Obie kobiety pozostały w kontakcie. "Dowiedziałam się, że był znany jako 'mały doktor' i był niski z powodu choroby kręgosłupa. Miał pięcioro dzieci i była bardzo wzruszona, gdy przeczytała list".
Mary odesłała list i Biblię do potomków. Odmówiła przyjęcia pieniędzy. Powiedziała: "Nie chcę zatrzymywać niczego, co należy do kogoś, kto najwyraźniej powinien to odzyskać".
Detektyw-amator nie wie, w jaki sposób list, który został wysłany w Anglii 130 lat temu, mógł pojawić się w sklepie z używaną o ponad 7000 kilometrów dalej w Kanadzie. Przypuszcza: "Po II wojnie światowej wielu Brytyjczyków wyemigrowało do Kanady, aby rozpocząć nowe życie. Być może jeden z nich przywiózł ze sobą Biblię".