Z łzami w oczach: Czy dla pasterskiej suczki Mellon istnieje szczęśliwe zakończenie?
Mainz - Jest młoda, piękna i pełna energii: mimo to słodka owczarka Mellon trafiła do schroniska w Mainz. Tam ma nadzieję, że wkrótce znajdzie ciepły, kochający nowy dom.
Ma zaledwie osiem miesięcy, jest już prawdziwym huraganem, a jednak obecnie musi przebywać w schronisku dla zwierząt w Mainz.
Z powodów osobistych musiała zostać oddzielona od swojej rodziny.
To nie była łatwa decyzja: pod łzami niemiecka owczarka została z ciężkim sercem pozostawiona.
Mellon to prawdziwy promień słońca na czterech łapach. Uwielbia ludzi, jest otwarta, przyjazna i bardzo przytulna. Zna już życie w rodzinie, dzieci nie stanowią dla niej problemu.
Podróże samochodem radzi sobie pewnie, a po krótkim okresie adaptacji potrafi nawet zostawać sama. To wszystkie cechy, które już teraz czynią z niej wspaniałą towarzyszkę na co dzień.
Jednak Mellon to nie tylko pies rodzinny : pochodzi z linii pracującej. Oznacza to, że ma mnóstwo energii, potrzebuje wyzwań i rozwoju.
Mellon potrzebuje ludzi, którzy będą uwzględniać jej potrzeby.
Długie spacery, wyprawy przygodowe, wspólne treningi – to nie jest w przypadku Mellona opcja, a konieczność.
Mellon nie jest „psem pobocznym”, podkreśla schronisko. Potrzebuje aktywnych, doświadczonych właścicieli, którzy zapewnią mu strukturę, jasne zasady i pełną miłości konsekwencję.
Kto decyduje się na Mellona, powinien być gotowy zainwestować czas i zaangażowanie.
Obowiązkowe jest uczestnictwo w szkole dla psów, ponieważ tam może wykazać się swoją inteligencją i chęcią do nauki.
Jednocześnie uwielbia bawić się z innymi psami i może dobrze sprawdzić się jako drugi pies w odpowiednim domu.
Kto chciałby dać Junghündin Mellon drugą szansę?
Osoby zainteresowane, które mogą zapewnić tej uroczej sierściuchce kochający nowy dom, proszone są o kontakt.
Można to zrobić za pośrednictwem formularza kontaktowego schroniska w Mainz.