Szczenięta porzucone w myjni samochodowej: Ten głupi błąd daje policji łatwą jazdę
Arkansas (USA) - Plan młodego mężczyzny z USA można śmiało umieścić pod znaczkiem "głupio się pomylił".
Jak donosi K8 News, klienci odkryli podejrzaną paczkę w myjni samochodowej w amerykańskim stanie Arkansas w ubiegły wtorek.
Wezwano policję, a funkcjonariusze zbadali pudełko na miejscu. Jak się okazało, pudełko i jego zawartość były całkowicie nieszkodliwe.
Gdy funkcjonariusze z biura szeryfa hrabstwa Mississippi odważyli się zajrzeć do środka, mrugnęło do nich sześcioro oczu trzech szczeniąt.
Na pytanie, kto tak po prostu zostawiłbezbronne psy na pastwę losu, funkcjonariusze szybko znaleźli odpowiedź!
Nienawidzący psów doprowadził policję do siebie
Na pudełku znajdowała się etykieta wysyłkowa z nazwiskiem i adresem. Zgodnie z tym, 20-letni Jeremy Roberts został podejrzany jako sprawca.
Policja złożyła mu więc wizytę i oto Roberts przyznał się do "pozbycia się szczeniąt". Kajdanki następnie kliknęły.
20-latek musiał udać się na komisariat, ale po wpłaceniu kaucji pozwolono mu wrócić do domu. Oskarżenie o okrucieństwo wobec zwierząt prawdopodobnie wkrótce wyląduje w jego skrzynce pocztowej.