Podstępny manewr dywersyjny: złodzieje porywają szczenięta ze sklepu zoologicznego
Kolorado (USA) - Mężczyzna nagle upada w sklepie zoologicznym w amerykańskim stanie Kolorado. Ale to była tylko przynęta, aby ktoś inny mógł rzucić się na szczenięta .
Zgodnie z oświadczeniem lokalnej policji , biura szeryfa hrabstwa Arapahoe, napad miał miejsce w ubiegłą niedzielę po południu około godziny 13:30 (czasu lokalnego).
Na nagraniu z monitoringu, które funkcjonariusze opublikowali później na X , widać wnętrze sklepu zoologicznego Perfect Pets, w którym stoi kilku klientów i dwóch sprzedawców.
Nagle okazuje się, że mężczyzna, który właśnie stał przy kasie, zemdlał. Pozostali klienci sklepu i sprzedawcy natychmiast podbiegają do mężczyzny, aby sprawdzić, czy nie zrobił sobie krzywdy.
Ale inny domniemany klient sklepu zachowuje dystans. Nie wydaje się być zainteresowany tym, co dzieje się z osobą na podłodze, interesuje go tylko jedna rzecz: szczenięta w ich zagrodach.
Podchodzi więc powoli, ale celowo do klatki, w której znajdują się szczenięta buldoga . Ponieważ są one szczególnie cenne (według policji szczeniak kosztuje 4299 dolarów, czyli równowartość około 4100 euro), klatka jest wyposażona w plastikową pokrywę i zamek.
Mężczyzna rozrywa pokrywę i chwyta dwa małe zwierzęta.
Na tym filmie można zobaczyć, jak sprawcy realizują swój perfidny plan
Sprzedawcy zdają sobie sprawę ze strasznego czynu i próbują powstrzymać mężczyznę. Udaje im się sprawić, że złodziej psów potyka się, ale upuszcza też biedne szczeniaki, które uderzają o podłogę z pełną siłą.
Mężczyzna wyrywa się sprzedawcom, chwyta dwa szczeniaki, które wciąż leżą na podłodze, i ucieka.
Kobieta rozpoznaje skradzionego szczeniaka na ulicznej wyprzedaży
W międzyczasie mężczyzna, który najwyraźniej zemdlał, budzi się ponownie i wybiega ze sklepu. Wszystko to było więc tylko perfidnym manewrem dywersyjnym!
Według policji, w sprawę zamieszana była również osoba trzecia, która pomogła im w ucieczce. Od tego czasu policji udało się złapać jednego z trójki, ale nie ma śladu po pozostałej dwójce.
Jest jednak jedna dobra wiadomość: wczoraj, we wtorek, policja poinformowała, że znaleziono szczeniaka. Kobieta kupiła go za 1500 dolarów (równowartość około 1430 euro) na ulicznej wyprzedaży.
Kiedy zobaczyła wiadomość o skradzionym szczeniaku i zdała sobie sprawę, że wygląda on dokładnie tak, jak te dwa w telewizji, natychmiast zadzwoniła na policję.
Sklep zoologiczny jest szczęśliwy, że przynajmniej jedno z dwóch szczeniąt wróciło i chciałby teraz zrekompensować znalazcy jej przestępstwo.