Mężczyzna wypuszcza psa do ogrodu, wkrótce potem znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie!

Orange City (USA) - Mężczyzna w amerykańskim stanie Floryda wypuszczał swojego psa do ogrodu, gdy nagle zauważył, że czai się tam coś złowrogiego. Bez wahania podjął natychmiastowe działania, aby sprowadzić swojego czworonożnego przyjaciela w bezpieczne miejsce - ryzykując przy tym własne życie.

Jeden z niedźwiedzi złapał małego psa, a ona już dostała się do pyska zwierzęcia. (symboliczny obraz)
Jeden z niedźwiedzi złapał małego psa, a ona już dostała się do pyska zwierzęcia. (symboliczny obraz)  © 123RF/martingaal

Jak donosi Live 5 News, Blake Sprout i jego pies rasy Pomeranian mix "Karen" wciąż dochodzą do siebie po przerażającym spotkaniu, do którego doszło niedawno na podwórku.

Było to tuż przed snem, kiedy Blake szybko wypuścił swojego psa do ogrodu. Ale kiedy otworzył drzwi, zbyt późno zdał sobie sprawę, że tuż przed jego frontowymi drzwiami były trzy młode niedźwiedzie.

Gdy tylko Karen przekroczyła próg, bez wahania rzuciła się w stronę niedźwiedzi. Blake nie zdołał powstrzymać czworonożnej przyjaciółki na czas.

Jeden z niedźwiedzi szybko chwycił małego psa, który był już złapany w jego szczęki.

Blake Sprout uratował swojego pomorskiego psa Karen przed śmiercią

Karen musiała być operowana natychmiast po ataku, ale obecnie jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. (symboliczny obraz)
Karen musiała być operowana natychmiast po ataku, ale obecnie jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. (symboliczny obraz)  © 123RF/kshavratskaya

Blake natychmiast rzucił się i kopnął ogromne zwierzę , aby uratować swojego Pomorzanina.

Niedźwiedź na chwilę puścił Karen, ale zamiast się wycofać, zwrócił uwagę na mężczyznę. Zaciekłym atakiem drapieżnik ugryzł mężczyznę w brzuch.

Pomimo bolesnej rany, Blake nie poddał się. Kiedy niedźwiedź ponownie chwycił futrzany nos, który krzyczał z bólu, Blake chwycił kamienie i rzucił nimi w zwierzę. Niedźwiedź w końcu puścił Karen i uciekł.

Czworonożny przyjaciel musiał być operowany natychmiast po ataku, ale teraz jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. Sam Blake doznał dużego siniaka na brzuchu w wyniku ugryzienia. Na wszelki wypadek zaszczepił się przeciwko wściekliźnie.

Według doniesień, trzy młode niedźwiedzie zostały schwytane wraz z matką i przeniesione w bezpieczne miejsce. Incydent ten sprawił jednak, że Blake stał się bardziej ostrożny. Nie wpuszcza już swojego czworonożnego przyjaciela do ogrodu tak beztrosko.