Mężczyzna wyprowadza swojego golden retrievera na balkon: nie wszystkim podoba się to, co tam robi
Indiana (USA) - Czy to TikTok, czy Instagram: Ten wyjątkowy moment z amerykańskiego stanu Indiana oczarowuje miliony ludzi w mediach społecznościowych. Powodem tego jest kępka futra golden retrievera Lando, którą jego pan wyrzuca z balkonu - a która następnie niemal magicznie znajduje nowe zastosowanie jeszcze w locie.
Od końca kwietnia odpowiednie wideo wywołuje zdumienie wśród opinii publicznej. Mistrz Ben Shrack wrzuca do wody kawałek futra swojego psa , który wcześniej wyszczotkował.
Na początku niewiele się dzieje, poza tym, że powoli szybuje w powietrzu jak piórko. Ale TikToker trzyma publiczność na palcach dzięki klasycznemu zwrotowi "Poczekaj i zobacz".
Wtedy to się dzieje: nadlatuje grupa wróbli. Jeden z nich bezbłędnie chwyta kępkę i odlatuje z nią. Najwyraźniej ptak chce odizolować swoje gniazdo.
Jest to również opinia wielu użytkowników TikTok i Insta w kolumnie komentarzy. Inni jednak wyraźnie ostrzegają.
Wirusowe wideo TikTok pokazuje ciekawy moment
Piszą, że sierść Golden Retrievera jest zbyt długa. Ptaki, zwłaszcza ich młode, mogą się w nią zaplątać, a nawet umrzeć.
Zostało to również zgłoszone w tym miesiącu przez stronę internetową Öko-Test. Prawdą jest, że wielu właścicieli psów i kotów ma dobre intencje wobec ptaków, gdy rozrzucają wyszczotkowaną sierść w ogrodzie. Ale właśnie w tym tkwi niebezpieczeństwo.
Ponadto wiele psów i kotów jest leczonych środkami odstraszającymi kleszcze. Ich sierść jest zatem często zanieczyszczona pestycydami - co według magazynu stanowi kolejne śmiertelne zagrożenie dla ptaków.
Ben Shrack pokazał już w innych filmach, że regularnie wyrzuca futro swojego czworonożnego przyjaciela z balkonu - a wróble dostają je za każdym razem.
Tak więc oprócz faktycznej miłości do zwierząt i milionów kliknięć na Instagramie i TikToku, na koniec dnia pozostaje niestety mdły posmak. Dobre intencje nie zawsze oznaczają dobre wykonanie.