Dwa golden retrievery muszą iść do przedszkola: To, co się tam dzieje, denerwuje wielu

Chicago (Illinois) - Ten klip na TikTok zdenerwował wielu użytkowników. Pokazuje on golden retrievery Billa i Nelsona z Chicago w ośrodku opieki nad psami. Podczas gdy Nelson może swobodnie biegać, Bill musi pracować w małej klatce. Ale prawdziwa ekscytacja pojawia się, gdy członek personelu go uwalnia.

Pobyt w ośrodku opieki nad psami nie był spacerkiem po parku dla golden retrieverów Billa i Nelsona.
Pobyt w ośrodku opieki nad psami nie był spacerkiem po parku dla golden retrieverów Billa i Nelsona.  © Bildmontage: TikTok/Screenshots/billandnelson

Wideo jest wirusowe od trzech dni i ma już ponad milion kliknięć. Od tego czasu w kolumnie komentarzy pojawiło się kilka negatywnych wiadomości.

Klip wyraźnie pokazuje, że Bill jest dosłownie otoczony przez inne psy po jego uwolnieniu. Kilka z nich próbuje również dosiąść golden retrievera .

Bill jest jednak psem płci męskiej - a zatem daleki jest od wysyłania odpowiednich sygnałów. Zgodnie z podpisem jego właściciela, Bill wcześniej skończył w klatce właśnie z powodu nękania przez inne samce.

Niektórzy użytkownicy nie mogą tego zrozumieć. Uważają, że to nie ofiara powinna zostać ukarana, ale inne psy. Inni użytkownicy są po prostu rozczarowani ogólną sytuacją i odradzają ponowne odwiedzanie ośrodka opieki dziennej.

Właścicielka Claire (33) wypowiedziała się teraz w wywiadzie dla Newsweeka na temat nieprzyjemnej i dziwnej sytuacji, w jakiej znalazły się jej czworonogi.

Wirusowe wideo TikTok pokazuje dziwaczną sytuację

Biedny Bill: Inne psy próbują dosiąść samca.
Biedny Bill: Inne psy próbują dosiąść samca.  © TikTok/Screenshot/billandnelson

"Osobiście nie sądzę, by Billowi przeszkadzało przebywanie przez jakiś czas w boksie. Dało mu to szansę na relaks, jeśli był nadmiernie pobudzony" - powiedział Amerykanin .

33-latek wyjaśnił, że w przedszkolu nie wyjaśniono, dlaczego inni mężczyźni próbowali dosiąść Billa, dodając: "Nie miałem problemu z tym, jak przedszkole poradziło sobie z tą sytuacją".

Właścicielka psa może jednak uspokoić użytkowników, którzy obawiają się, że golden retrievery będą narażone na taki stres jeszcze nie raz.

"Nie wróciliśmy do przedszkola. Billowi się nie podobało" - powiedziała amerykańskiemu magazynowi.