Pies widzi grad spadający z nieba: nikt nie spodziewał się jej reakcji
Oklahoma (USA) - "Cóż, czy to jedzenie spada z nieba?" - musiała pomyśleć Minnie, wysportowana bokserka . Natychmiast chciała iść do ogrodu, mimo że było tam tak niewygodnie.

Minnie (3) uwielbia jeść lody, czasami z karmą dla psów, czasami bez.
Oczywiście wie o tym również jej właścicielka Emma Gilles, która mieszka z rodziną w Oklahomie (USA). Emma udostępniła teraz na TikTok słodko-cukrowe wideo, które pokazuje, co robi figlarny pies, gdy nagle z nieba spada "chrupiąca woda".
Co to oznacza? Pewnego dnia dom Emmy nawiedziło naprawdę silne gradobicie. Sytuacja pogodowa, w której ani ludzie, ani psy nie lubią przebywać na zewnątrz. Ale Minnie jest trochę inna.
Trzyletni pies nalegał na wypuszczenie go do ogrodu, skacząc radośnie po łące. Gradobicie nie wydaje się jej zbytnio przeszkadzać. Zamiast tego stara się zjeść jak najwięcej lodów.
"Kiedy twoje ulubione jedzenie nagle pada z nieba!", napisała Emma w filmie, trafiając w sedno. Krótki klip stał się wirusowy. Tylko na TikTok wideo zostało obejrzane ponad 1,7 miliona razy.
TikTok: Pies cieszy się z gradobicia
Bokserka Minnie uwielbia lody

Emma powiedziała magazynowi Newsweek. "Za każdym razem, gdy idziemy do lodówki, Minnie przybiega, gdy tylko usłyszy dozownik lodu".
"Stoi tam i wpatruje się w nas, dopóki nie dostanie kostki lodu - dosłownie ślini się z pyska, gdy czeka. Nazywamy to podatkiem lodowym, który musimy płacić" - mówi z przymrużeniem oka właścicielka psa.
Zapytana o nagranie, Emma mówi: "Na początku była całkowicie zdezorientowana, nigdy wcześniej nie widziała gradu".
"Ale kiedy zdała sobie sprawę, że to tylko jej ukochany lód spadający z nieba, straciła spokój. Wybiegła na zewnątrz, by pozbierać kawałki z ziemi".
Jednak według Emmy, Minnie nie rozumiała, dlaczego ciągle dostawała "klapsa" w plecy. Pies uciekał do swojej właścicielki, tylko po to, by wrócić do ogrodu, gdzie z nieba spadł lód. Dla futrzanego przyjaciela prawdopodobnie graniczyło to z magią.
"To było zabawne i urocze" - mówi właścicielka psa.