Obrońcy praw zwierząt poszukują świadków po strzale w szarawego czapla.

Köln/Frechen – Ze względu na niezdolnego do lotu i wyraźnie rannego kruka, ratownictwo zwierząt Köln-Porz musiało wyruszyć na akcję pod bramy miasta katedry. Podczas badania ptaka ujawniły się przerażające szczegóły.

Czy ranny szczygieł wkrótce znów będzie mógł wznieść się w powietrze, pozostaje niepewne. (Obraz symboliczny)
Czy ranny szczygieł wkrótce znów będzie mógł wznieść się w powietrze, pozostaje niepewne. (Obraz symboliczny)  © Jennifer Brückner/dpa

„Okazało się, że czapla doznała rany postrzałowej, która spowodowała złamanie kości śródręcza” – informuje stowarzyszenie na swojej stronie na Facebooku.

To jest także powód, dla którego sprawa, która wydarzyła się już 28 listopada w Frechen‑Neubuschbell, została teraz ujawniona publicznie. Chcą wykorzystać tę okazję, aby „poszukać ewentualnych wskazówek lub świadków, którzy w tym czasie coś zauważyli. W takim wypadku możecie zgłaszać się do nas w centrali”, przekazuje ratownictwo zwierząt.

Po wezwaniu pomocy dwie koleżanki pojechały pod podany adres. Na miejscu szybko okazało się, że czapla z powodu obrażeń nie jest już zdolna do lotu. „Lewy skrzydło zwisało, a widoczna była krwawa rana” – relacjonują ratownicy.

Obecnie zwierzę zostało już pomyślnie poddane operacji, podczas której m.in. ustabilizowano mocno rozdrobniony kość.

Czy zabieg zakończy się sukcesem i czy bocian wkrótce znów będzie mógł wznieść się w powietrze, pozostaje niepewne. Jednak organizacja ratowania zwierząt jest „ostrożnie optymistyczna”.