Kobieta nie może uwierzyć własnym oczom: kamera w monitorze dla dziecka nagrała upadek jej kota

Leeuwarden (Holandia) – Nie spodziewała się tego świeżo upieczona mama Esmée! Gdy jej mały synek drzemał w swoim pokoju, zerknęła na monitor dziecięcy i nie mogła uwierzyć własnym oczom: w łóżeczku nie leżało tylko dziecko .

Mimo że kotka Bobo tak dobrze zaplanowała swój skok, wylądowała na twardo.
Mimo że kotka Bobo tak dobrze zaplanowała swój skok, wylądowała na twardo.  © Bildmontage: Screenshot/TikTok/Esmée_1145

Do pokoju wślizgnęła się też ich kotka Bobo, która najpierw spokojnie siedziała w żłobkowym łóżeczku. W wywiadzie dla Newsweek Esmée przyznała: „Widziałam Bobo biegającą po łóżeczku i od razu wiedziałam, że ma coś w planach”.

Teraz 13‑letnia sierść jest prawdziwym członkiem rodziny. Pierwotnie należała do matki Esmée, która zmarła pięć lat temu. Od tego czasu Bobo mieszka z Esmée i jej mężem, stając się ich „małym cieniem”.

Przed narodzinami dziecka młoda mama nie była pewna, jak kotka zareaguje na noworodka. Obawy okazały się nieuzasadnione: „Od chwili, gdy dziecko się urodziło, Bobo jest całkowicie nim zauroczona”, powiedziała Esmée, dodając: „Ciężko jej przestać go szukać, chce być blisko i uwielbia leżeć wszędzie tam, gdzie on jest”.

Jednak tego popołudnia kotka miała inny pomysł niż po prostu leżeć przy maluszku. Na filmie, który Esmée później udostępniła na TikToku , widać, jak Bobo nabiera rozpędu, by z łóżeczka przeskoczyć na komodę z przewijaczem. Planowała tam zostawić miękką „ładunek”. Niestety, wszystko poszło kompletnie nie tak!

Bobo zepsuł elegancko zaplanowany skok

Zamiast elegancko wylądować, futrzasta kulka poślizgnęła się i z hukiem spadła razem z podkładką na podłogę. Dziecko mogło obserwować to widowisko na żywo. Właśnie dlatego Esmée wybrała tytuł wideo: „Twoj kot właśnie się ośmieszył przed twoim dzieckiem”.

Internet świętował klip: ponad 120 000 odsłon przyniosło Bobo zabawną akcję. Również w komentarzach użytkownicy cieszyli się z tej śmiesznej sztuczki domowego drapieżnika.

A co najważniejsze: „Żadne koty nie odniosły obrażeń, najwyżej ego Bobo ucierpiało”, przekazała Esmée.