Alaska (USA) – Młoda kobieta z Alaski została obudzona w nocy w wyniku niezwykłego zdarzenia. Filmik z tego wydarzenia obejrzano na Instagramie ponad 30 milionów razy w ciągu kilku godzin.

Elyse Marie spała spokojnie, gdy o trzeciej rano nagle poczuła w łóżku „coś śliskiego”. Najpierw fotografka nie wiedziała, co dokładnie stało się między jej prześcieradłami, więc postanowiła to dokładniej zbadać.

Kiedy Elyse podniosła kołdrę i oświetliła miejsce latarką w telefonie, ujrzała niezwykły widok: w małej kałuży krwi leżał jej kot „Pants”, a nie był sam!

Czarnobiały, jedwabisty kotek miał w łóżku Elyse potomstwo, które już miło wycierało suchą łapą, gdy właścicielka zwróciła uwagę na nowych mieszkańców ziemi.

„Miała łącznie 6 kociąt i wszystkie są zdrowe i słodkie 🤍” – pisze Elyse w swoim poście na Instagramie, w którym udostępniła także wideo z odkrycia.

W poście żartobliwie pożegnała też białe prześcieradła, które po porodzie stały się śliskie i krwiste. Na szczęście, jak twierdzi Elyse, dało się je „łatwo wyprać”.

Pod klipem, który już ma ponad 38 milionów wyświetleń, wielu użytkowników pisze, że sytuacja jest ogromnym komplementem dla Elyse: „Koty rodzą się w odosobnieniu, gdzie czują się najbezpieczniej. Twoja kotka czuła się przy tobie absolutnie bezpiecznie”, napisała jedna z użytkowniczek.

Kotka „Pants” jest bardzo szczęśliwa ze swoimi kociętami, wyjaśnia Amerykanka. W innym poście prosi widzów o propozycje imion dla sześciu kociąt.

Jedna z użytkowniczek żartobliwie sugeruje, że właścicielka Elyse powinna nazwać potomstwo w stylu matki „Pants” (co po polsku oznacza „spodnie”) – czyli „Shorts, Button, Pocket, Zipper, Hem i Capri” (po polsku: szorty, guzik, kieszeń, suwak, dół i Capri).