Jak długo jeszcze? Króliczka „Wasabi” musiała przetrwać straszny ból.
Leipzig - Co to wszystko musiało już przeżyć to długouchie? Króliczka o imieniu Wasabi została na mocy decyzji urzędowej przeniesiona do schroniska dla zwierząt Leipzig i teraz liczy na drugą szansę.
Jak donosiły organizacje ochrony zwierząt, mała czworonożna trafiła do schroniska po złych warunkach i z problemami zdrowotnymi.
Niektóre z nich będą wymagały dalszej obserwacji i pozostaną w schronisku. M.in. miała problemy z zębami i trzeba regularnie kontrolować, czy w jej jamie ustnej wszystko jest w porządku, ponieważ zęby królików rosną przez całe życie.
Wasabi nie powinna mieć problemów z tymi kontrolami i powinna współpracować.
Weterynarz w schronisku musiał ze względów zdrowotnych wykastrować tę damę. Mimo to, według opiekunów, w jej gruczołach mlekowych powstały torbiele.
Jest to u królików niestety częsta przypadłość, którą często można zatrzymać kastracją. W przypadku Wasabi było to niestety za późno.
Królik marzy o odpowiednim i kochającym domu.
Mimo to opiekunowie zwierząt marzą, aby Wasabi mogła cieszyć się pięknym życiem poza schroniskiem – bez względu na to, jak długo jeszcze to potrwa.
Samica królika zostanie przydzielona wyłącznie do odpowiedniego środowiska, z co najmniej jednym towarzyszem i dużą przestrzenią. Może ktoś ma w domu starszego królika, który potrzebuje partnera?
Zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy na adres info@tierheim-leipzig.de oraz o przesłanie zdjęć przyszłego pomieszczenia i numeru telefonu.
Schronisko podkreśla, że Wasabi potrzebuje minimum dwóch metrów kwadratowych na jednej płaszczyźnie oraz stałego dostępu do świeżej siana, kilku posiłków dziennie z warzywami, dzikimi ziołami i gałązkami.
Choć nie wiadomo, jak długo Wasabi jeszcze ma, zasługuje ona na kochający dom. Może właśnie u Was?