Fascynujące widowisko ptaków: 100 000 żurawi przelatuje przez Niemcy
Autor: Sarah Knorr
Berlin – To fascynujący spektakl ptaków: liczne żurawie ponownie przelatują przez Republikę Federalną Niemiec.
Początek tygodnia przyniósł pierwszy duży przelot wielkich ptaków w Niemczech, jak powiedział rzecznik Niemieckiego Związku Ochrony Przyrody (NABU) na zapytanie niemieckiej agencji prasowej DPA.
Ponad 20 000 tych zwierząt w poniedziałek przefrunęło przez Hessen w kierunku Francji. „Teraz jesteśmy ciekawi, co będzie dalej” – powiedział rzecznik Helge May. „To trochę zależy od pogody”.
Wiele żurawi wciąż gromadzi się na miejscach odpoczynku w całym kraju. Według szacunków w Niemczech przebywa obecnie ponad 100 000 żurawi.
W locie ptaki o rozpiętości ponad metr – naukowo Grus grus – tworzą formację w kształcie litery V, z silnymi, doświadczonymi osobnikami na czele.
Żurawie latają dwie główne trasy
„Większość zgłoszeń migracji przez Niemcy otrzymujemy od końca października i w pierwszych dwóch tygodniach listopada”, powiedział Günter Nowald, dyrektor Centrum Edukacyjnego NABU Kranichwelten w Meklemburgii-Pomorzu Zachodnim . Dokładniejszej prognozy nie da się podać.
Według danych NABU w Niemczech istnieją dwie główne trasy migracyjne, z których jedna prowadzi przez Hesję, dalej przez Nadrenię-Palatynat i Saary do Francji .
Druga przebiega z Dolnej Saksonii przez Nadrenię-Północną-Westfalię . Szacuje się, że około 400 000 ptaków przelatuje stopniowo, przez kilka tygodni, przez całe Niemcy.
Większość ptaków gromadzi się potem w Szampanii przy zbiorniku Lac du Der‑Chantecoq – według NABU największym miejscem odpoczynku żurawi we Francji. Trzecia, nieco słabiej uczęszczana trasa, prowadzi w kierunku wschód‑zachód przez południe Bawarii i Badenii-Wirtembergii i również kończy się przy francuskim zbiorniku. Następnie ptaki kierują się dalej na południe.
„Głównym obszarem zimowania jest wtedy Extremadura w Hiszpanii”, podsumował Nowald.
Odpływowy wiatr i wysokie ciśnienie są idealne
Kiedy ptaki wyruszają w drogę na południe, zależy to m.in. od pogody. W jednej z czterech dużych stref odpoczynkowych, na wybrzeżu Pomorza Zachodniego, niedawno w weekend policzono około 23 000 żurawi, wyjaśnił Nowald.
Dwa lata temu w tym samym okresie było ich 60 000. „Prawdopodobnie wynikało to i nadal wynika z tego, że mieliśmy bardzo, bardzo liczne i silne burze z południowo‑zachodnich kierunków” – powiedział Nowald.
Wtedy ptaki ze Skandynawii czekają, aby móc bezpiecznie przekroczyć Bałtyk. Gdy wiatr słabł, żurawie bezpośrednio dotarły na wybrzeże Pomorza Zachodniego.
„Są dni masowych migracji, kiedy dla żurawi dominuje wiatr z tyłu, połączony z obszarem wysokiego ciśnienia” – wyjaśnił. To jest m.in. sygnał dla żurawi, aby kontynuowały lot. Kolejnym czynnikiem jest dostępność pożywienia w strefach odpoczynkowych, które co roku wyglądają inaczej.
Według NABU powrót do Niemiec rozpoczyna się w połowie stycznia/początku lutego. Zmiany klimatyczne spowodowały, że migracja odbywa się obecnie około dwa tygodnie wcześniej niż 15 lat temu.