Dużo zamieszania w schronisku: kobieta znajduje całą watahę myszy – i jeszcze więcej.

Leipzig – Nieświadoma, spacerowała pewna Leipzigerka w niedzielę po mieście, gdy nagle na jej drodze pojawiła się cała grupa białych myszy. Nie chodzi tu o tzw. policjantów drogowych, których dawniej potocznie tak nazywano.

Białe myszki krążą po swoich klatkach w leipzyckim schronisku dla zwierząt.
Białe myszki krążą po swoich klatkach w leipzyckim schronisku dla zwierząt.  © Screenshot/Instagram/tierheimleipzig

Zamiast tego okazało się, że było to ponad dwie tuziny białych myszy, jak poinformował w mediach społecznościowych leipzigerki schronisko dla zwierząt.

Podobno przebiegły się po drodze obywatelce, dosłownie pod jej stopami. Podejrzenie pada, że ktoś wcześniej wypuścił te gryzonie.

„Na szczęście znaleziona szybko zareagowała” – cieszą się obrońcy praw zwierząt. Złapała pudełka i jedzenie – dzięki temu udało jej się, dosłownie, schwytać 24 myszy.

W kolejnych dniach dołączyło jeszcze sześć kolejnych gryzoni.

Możliwe, że liczba nie zatrzyma się na 30 zwierzętach , które obecnie wszystkie są w kwarantannie: według schroniska wiele samic może być w tym momencie w ciąży.

Wkrótce wszyscy będą szukać nowego domu.
Wkrótce wszyscy będą szukać nowego domu.  © Bildmontage: Screenshot/Instagram/tierheimleipzig

Jeszcze trochę potrwa, zanim energiczne myszki zostaną przyjęte. Niemniej jednak osoby zainteresowane, które chcą wziąć na siebie odpowiedzialność i zapewnić im kochający dom, mogą już zgłaszać się pod adresem info@tierheim-leipzig.de.