Człowiek w futrzanym kostiumie: Czarny niedźwiedź zyskuje nowych rodziców adopcyjnych
San Diego (USA) - Ma zaledwie trzy miesiące i jest wielkości pluszowego misia, ale już bawi się jak duży! Nigdy wcześniej sanktuarium dzikich zwierząt w San D iego nie miało tak młodego (i uroczego) czarnego niedźwiedzia .

W oficjalnym komunikacie prasowym San Diego Humane Society opowiada historię małego niedźwiadka .
Został on znaleziony nieco dalej na północ w Kalifornii, w Los Padres National Forest 12 kwietnia. Obozowicze, którzy akurat rozbili obóz, usłyszeli rozpaczliwe krzyki młodego i postanowili zaalarmować Kalifornijski Departament Ryb i Dzikiej Przyrody.
Początkowo próbowano połączyć młode z matką, wypuszczając je wielokrotnie w różnych miejscach w lesie, ale ona nigdy nie wróciła. Dwa dni później mały urwis został ostatecznie przekazany do schroniska dla zwierząt w San Diego, gdzie od tamtej pory opiekują się nim opiekunowie.
"Na początku był bardzo wrażliwy" - powiedziała Autumn Welch, kierownik schroniska. "Kiedy do nas trafił, nie jadł od kilku dni, więc na początku było to trochę trudne, ale teraz jest aktywny, dobrze się odżywia i stale przybiera na wadze".
Najprawdopodobniej maluch pozostanie w centrum ratunkowym przez około rok, zanim zostanie wypuszczony z powrotem na wolność.


Opiekunowie przebierają się przed pójściem do Baby Bear
W przypadku przybycia kolejnego niedźwiadka do sanktuarium w najbliższej przyszłości, organizacja już ogłosiła, że chce trzymać je razem, aby jak najmniej przyzwyczaiły się do swoich ludzkich dostawców żywności i towarzyszy zabaw.
Dlatego też opiekunowie wcielają się w rolę niedźwiedzich rodziców za każdym razem, gdy wchodzą do pokoju młodego, zakładając maskę niedźwiedzia i kostium ze skórzanymi rękawiczkami.