Sprawa serca: tak lekarze z Magdeburga ratują życie.

Od Annette Schneider‑Solís

Magdeburg – Od ponad dwóch lat kardiologia Magdeburskiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego współpracuje z Państwowym Uniwersytetem Armenii w Erewanie.

Kardiolog Alexander Schmeisser (po lewej) pomógł swojemu pacjentowi Arsenowi Minasyanowi (42) w przeprowadzeniu operacji serca.
Kardiolog Alexander Schmeisser (po lewej) pomógł swojemu pacjentowi Arsenowi Minasyanowi (42) w przeprowadzeniu operacji serca.  © Annette Schneider-Solis/dpa

Teraz w Magdeburgu skutecznie leczono pacjenta pochodzenia armeńskiego.

Arsen Minasyan siedzi na łóżku w Klinice Kardiologii i Angiologii Uniwersytetu Otto-von-Guericke w Magdeburgu. Na twarzy Armeńczyka widać radość i wdzięczność.

Jedynie trzy dni wcześniej przeszedł poważny zabieg. Już teraz może bez problemu chodzić.

„To nie porównywalne z tym, co było wcześniej” – mówi 42‑letni pacjent. „Byłem ciągle zmęczony i wyczerpany, mogłem chodzić tylko krótko, samo mówienie mnie wyczerpywało. Teraz wszystko jest znacznie lepsze.”

Od nieco ponad dwóch lat Kardiologia Uniwersytetu Otto-von-Guericke w Magdeburgu współpracuje z Armenią. Lekarka Naira Yeritsyan, pracująca w Magdeburgu, nawiązała kontakt ze swoim krajem, w którym niewydolność serca jest powszechnym problemem.

Partnerstwo kliniczne obejmuje nie tylko Spring School w Erewanie, ale także wizyty armeńskich lekarzy i pielęgniarek w Magdeburgu oraz comiesięczną wymianę doświadczeń w trudnych przypadkach.

Arsen Minasyan (42) jest szczęśliwy i wdzięczny za leczenie w Magdeburgu.
Arsen Minasyan (42) jest szczęśliwy i wdzięczny za leczenie w Magdeburgu.  © Annette Schneider-Solis/dpa

Kardiolodzy: „Byliśmy przygotowani na wszystko”

Poprzez operację znacznie poprawia się objętość uderzeń serca, podnosi ciśnienie krwi i lepiej zaopatruje narządy w krew.
Poprzez operację znacznie poprawia się objętość uderzeń serca, podnosi ciśnienie krwi i lepiej zaopatruje narządy w krew.  © Annette Schneider-Solis/dpa

W trakcie konferencji armeńscy lekarze przedstawili także przypadek Arsenego Minasyana, który w listopadzie 2024 roku doznał zawału serca.

„Z powodu zawału niektóre fragmenty mięśnia sercowego nie są w stanie pompować krwi do organizmu” – wyjaśnia dyrektor kliniki w Magdeburgu Rüdiger Braun‑Dullaeus – „w konsekwencji inne obszary muszą pracować intensywniej, serce się powiększa, a zastawki nie zamykają się prawidłowo”. Efekt: organizm nie otrzymuje już wystarczającej ilości tlenu.

Arsen Minasyan był leczony w Armenii lekami. „Mimo to jego stan się pogarszał, więc pozostała jedynie interwencja, polegająca na ściągnięciu zastawki serca pomiędzy lewym przedsionkiem a mięśniem sercowym przy użyciu klipsów” – mówi kardiolog Alexander Schmeißer.

Kardiolodzy chcieliby przeprowadzić tę procedurę w Armenii, ale metoda, która od lat jest stosowana tutaj, nie jest jeszcze zatwierdzona tam. Dlatego pacjent został przetransportowany do Magdeburga.

Producent technologii medycznych sfinansował kosztowy około 20 000‑euro kateter, uniwersytecki szpital pokrył koszty hospitalizacji, a podróż pacjenta, jego żony i lekarzki została opłacona ze środków zewnętrznych kardiologii magdeburskiej.

„Ponieważ ogólna funkcja serca była bardzo słaba, byliśmy przygotowani na wszystko. Gotowe były także maszyny wspomagające pracę serca” – relacjonuje Schmeißer.

Decyzja o podjęciu ryzykownego zabiegu wynikała z faktu, że Arsen Minasyan ma 42 lata, co w tym kontekście jest stosunkowo młodym wiekiem, oraz z perspektywy znacznej poprawy jakości życia po leczeniu – tłumaczy Braun‑Dullaeus.