Kobieta budzi się wcześnie na dzikim zachodzie: To, co odkrywa na swojej werandzie, powoduje, że przechodzi jej ciarki po plecach

La Pine (USA) - Rano kobiety z amerykańskiego stanu Oregon zaczęło się bardziej niż niepokojąco, gdy musiała dokonać tajemniczego odkrycia w swoim domu.

Kobieta ze stanu Oregon w Stanach Zjednoczonych znalazła na swoim tarasie o poranku dziwne ślady stóp.
Kobieta ze stanu Oregon w Stanach Zjednoczonych znalazła na swoim tarasie o poranku dziwne ślady stóp.  © Screenshot/Reddit/Psychological_Hat951

Mieszkańca, Rachel, obudził się tego dnia około godziny 6 rano i wyszedł na werandę swojego domu, kiedy nagle zamarła ze strachu:

Przed nią na podłodze drewnianej, pokrytej cienką warstwą śniegu, były wyraźnie widoczne więcej niż jedne ślady ludzkich stóp.

Ponieważ Rachel wstała przed mężem, mogła go wykluczyć jako sprawcę. "Mieszkam pośrodku lasu", powiedziała Amerykanka w rozmowie z Newsweek. "Dlatego moja okolica jest szczególnie ciemna i niepokojąca w nocy."

Podczas bliższego przyjrzenia się Rachel zauważyła, że ślady zostały wykonane przez kogoś, kto chodził boso i na palcach po drewnianej werandzie.

"Byłam totalnie przerażona", przyznaje mieszkańca. Wyjaśnia dalej, że szybko wymyśliła sobie najdziksze scenariusze: "Puma? Mały Bigfoot ? Dziecko sąsiada?", zastanawia się Rachel.

Kobieta odkrywa ślady stóp na werandzie i stoi przed zagadką

Rachel i jej mąż mieszkają pośrodku lasu w stanie Oregon. (zdjęcie archiwalne)
Rachel i jej mąż mieszkają pośrodku lasu w stanie Oregon. (zdjęcie archiwalne)  © 123rf/kouzins

Dodatkowo, kiedy wraz z mężem wprowadzali się do domu w oddalonym La Pine, mieli dziwną przygodę. "Kiedy wprowadzaliśmy się, mój mąż musiał wygonić mężczyznę z ogrodu", wspomina. Wtedy obcy człowiek przeszedł przez ich posesję, która przez lata była pusta, prowadząc rower.

Aby uzyskać możliwe wyjaśnienie dla odcisków stóp, Rachel opublikowała zdjęcie z przerażającego poranka na Reddit. Tam użytkownicy natychmiast zaczęli spekulować i podejrzewali na przykład niedźwiedzia, bosonogiego włamywacza lub nawet demona.

Szczęśliwie Rachel mogła w końcu wyjaśnić dziwny znalezisko: "Mój mąż, który ma małe stopy, obudził się około trzy godziny później i powiedział, że pies musiał wyjść na zewnątrz o 2 nad ranem", mówi Amerykanka. "Więc wypuścił go i nie włożył butów, chociaż śnieg padał".

Okazało się, że jej partner jest graczem, który często gra do późna w nocy. Rachel nic nie słyszała o nocnej wycieczce psa. "Czułem się głupio, zwłaszcza, że ten post stał się tak popularny", Rachel wstydzi się dzisiaj.