Kiedy mama słyszy ten dźwięk z elektronicznej niani, natychmiast biegnie do syna
To, co matka musiała oglądać na monitorze w pokoju dziecięcym swojego syna, mogło pochodzić prosto z horroru! Tajemniczy incydent wywołał również strach i przerażenie w sieci.

W rzeczywistości wszystko wyglądało jak normalny dzień z jej synem: jak wyjaśniła mama Newsweekowi, jej mały "E" przechodził regresję snu i miał trudności z zaśnięciem w południe, czego nadal potrzebował.
Aby go uspokoić, mama ustawiła głośnik z białym szumem i delikatną muzyką w pokoju dziecięcym, a następnie zostawiła syna samego w łóżeczku.
Następnie poszła do garażu, aby trochę pomalować. Gdy tam była, w pokoju dziecięcym rozegrały się tajemnicze sceny.
Na nagraniach z elektronicznej niani widać, jak "E" stoi w łóżeczku i upuszcza pluszową zabawkę na podłogę. Potem nagle słychać hałas. "W pewnym momencie E usiadł i potrząsnął głową" - wspomina jego mama.
Potem coś mu odpowiada "Baby ... Bäääääää...."
Te słowa tak przeraziły matkę, że natychmiast rzuciła wszystko i pobiegła do swojego dziecka. "Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę i przeszłam w tryb mamy".
Mama jest przerażona i nie może już chodzić do żłobka.

W ciągu kilku sekund dotarła do domu syna i wzięła go w ramiona. W samym pokoju wszystko wyglądało zupełnie normalnie i nie znalazła tam nikogo innego. Chłopiec nie wydawał się odczuwać żadnego strachu i był po prostu szczęśliwy, że nie musi już leżeć w łóżeczku.
Doświadczenie to było tak szokujące dla rezydentki, że nie była w stanie postawić stopy w żłobku przez kilka następnych godzin.
"Im więcej o tym myślałam i słuchałam nagrania, tym bardziej doprowadzało mnie to do szału" - mówi mama. Podejrzewa możliwy związek z wizytą na cmentarzu, która miała miejsce tego samego dnia.
Po tym, jak powiedziała mężowi o tajemniczych odgłosach, zapisał on nagrania z elektronicznej niani, a następnie poprosił rodzinę o radę.
Babcia E. opublikowała następnie klip na Reddicie, aby być może dowiedzieć się więcej o sytuacji.
Jednak rodzina do tej pory na próżno czekała na logiczne wyjaśnienie. Podczas gdy niektórzy użytkownicy byli przerażeni filmem, inni podejrzewali, że sam E był odpowiedzialny za hałasy - co jego rodzice byli w stanie obalić, podejmując kilka prób samodzielnego wytworzenia dźwięków poprzez przesunięcie łóżeczka. Para może również wykluczyć zakłócenia spowodowane ewentualnymi problemami radiowymi, ponieważ urządzenie jest podłączone za pośrednictwem bezpiecznej sieci WLAN.
Cokolwiek to było - przynajmniej nie wydawało się mieć złych intencji ze strony dziecka.