Zniszczenie bułki przy półce w piekarni: kasjer goni klienta przez kilometr
Fukuoka - Klientka powiedziała, że chciała tylko sprawdzić twardość paczki bułek przed ich zakupem. Mimo to policja rozprawiła się z nią.

Przerażające sceny musiały rozegrać się na półce z pieczywem w supermarkecie w japońskim mieście Fukuoka.
Bezrobotna kobieta była widziana przez pracowników sklepu, jak zgniatała kciukiem paczkę bułek sezamowych o równowartości 1,12 euro, poinformowała w piątek lokalna policja kanał BBC.
Jedna z bułek została zgnieciona w taki sposób, że nie można jej było sprzedać bez wyrzutów sumienia. Policja mówiła o "przestępczym uszkodzeniu" i aresztowała sprawcę.
Zwłaszcza kasjer musiał być naprawdę wściekły, gdy zobaczył zniszczenie wypieków. Kiedy klientka chciała opuścić sklep, szedł za nią przez dobry kilometr, zanim przyjechała policja. Twierdził, że ta kobieta często wcześniej zgniatała bułki w jego sklepie.
Tymczasem sama kobieta uważa, że została potraktowana niesprawiedliwie. Twierdziła, że chciała jedynie sprawdzić "twardość" towaru przed jego zakupem.