Zaginiona influencerka wykorzystywana jako "ludzka toaleta"? Nowe, szokujące szczegóły

Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie) - Zaginiona ukraińska modelka zostałabrutalnie pobita na poboczu drogi w Dubaju 19 marca. Teraz pojawiły się nowe szokujące szczegóły!

Mówi się, że Maria Kovalchuk (20) uczestniczyła w "porta-potty party".
Mówi się, że Maria Kovalchuk (20) uczestniczyła w "porta-potty party".  © Bildmontage: Screenshot/Instagram/marielouna__

Jak donosi Express Gazeta, Maria Kovalchuk (20) walczyła o przetrwanie po tajemniczej nocy na imprezie.

Znaleziono ją ciężko ranną na drodze, ze złamanym kręgosłupem i kończynami. Jej życie mogło uratować tylko kilka skomplikowanych operacji.

Mówi się, że Maria wzięła udział w tak zwanej "Porta-Potty Party" 9 marca - skandalicznym, luksusowym wydarzeniu, na którym kobiety są rzekomo poniżane jako "ludzkie toalety" w zamian za pieniądze.

Jej matka podejrzewa, że Maria wpadła tam w orgię i była wykorzystywana jako niewolnica seksualna.

Chociaż Maria odzyskała przytomność w międzyczasie, a jej stan jest uważany za stabilny, nadal nie jest w stanie mówić. To, co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, pozostaje więc na razie niejasne. Jednak coraz więcej szokujących szczegółów wychodzi na jaw.

Mówi się, że jej zęby były w kieszeni

Maria Kovalchuk została znaleziona ciężko ranna na drodze.
Maria Kovalchuk została znaleziona ciężko ranna na drodze.  © Bildmontage: Screenshot/Instagram/ae3marylu

Według doniesień, policja w Dubaju do tej pory zakładała, że był to wypadek . Według nich Maria spadła z placu budowy i doznała poważnych obrażeń. Wersja ta jest jednak coraz częściej poddawana w wątpliwość.

Naoczny świadek, który podobno widział 20-latkę, gdy trafiła do szpitala, opisuje jej stan jako katastrofalny. Jej ciało było pokryte siniakami - co nie jest typowe dla upadku z dużej wysokości.

Inny doniósł: "Mój przyjaciel, który pracuje w szpitalu, widział na własne oczy, że jej usta były pokryte "dubajską czekoladą", kiedy została przyjęta, a jej zęby znajdowały się w torebce Birkin". Oświadczenia te nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone.

Śledztwo toczy się pełną parą i podejmowane są intensywne wysiłki w celu wyjaśnienia dokładnych okoliczności, które doprowadziły do szokujących obrażeń Marii Kowalczuk.