Wspinacz jest dwukrotnie ratowany z góry - z ciekawego powodu

Fuji (Japonia) - 27-letni student wspiął się na górę Fuji w Japonii poza oficjalnym sezonem i musiał być ratowany dwukrotnie w ciągu zaledwie czterech dni. Powód drugiej akcji ratunkowej był szczególnie interesujący : wrócił, by poszukać zapomnianego telefonu komórkowego.

Góra Fuji jest największą górą w Japonii i aktywnym wulkanem, którego ostatnia erupcja miała miejsce w 1707 roku.
Góra Fuji jest największą górą w Japonii i aktywnym wulkanem, którego ostatnia erupcja miała miejsce w 1707 roku.  © RICHARD A. BROOKS / AFP

Chiński student, który mieszka w Japonii, początkowo musiał zostać uratowany helikopterem w ubiegły wtorek na szlaku Fujinomiya, który znajduje się około 3000 metrów nad poziomem morza.

Nie był już w stanie zejść ze szlaku po utracie raków, o czym donosiły między innymi TheGuardian i BBC.

Ale na tym historia się nie skończyła: zaledwie kilka dni później ponownie wyruszył w góry - tym razem w poszukiwaniu pozostawionych rzeczy, w tym telefonu komórkowego. Jednak i ta próba zakończyła się akcją ratunkową. Został znaleziony przez innego wspinacza i zabrany do szpitala z podejrzeniem choroby wysokościowej.

Wyczyn 27-latka był szczególnie ryzykowny, ponieważ podjął się on wspinaczki poza oficjalnym sezonem. Sezon wspinaczkowy na górze Fuji oficjalnie trwa od początku lipca do początku września. Poza tym okresem wszystkie szlaki na szczyt są zamknięte.

Po tym, jak mężczyzna został ponownie uratowany, lokalna policja zabrała głos i wydała wyraźne ostrzeżenie: Wspinaczka na górę Fuji poza sezonem jest zdecydowanie odradzana. Nagłe zmiany pogody utrudniają działanie służb ratowniczych, a placówki medyczne wzdłuż szlaków turystycznych są również zamknięte.