Śmiertelny wypadek nowego Lamborghini: Przedsiębiorca tonie w rowie

Concordia Sagittaria (Włochy) - To miała być przyjemna przejażdżka w najlepszą wielkanocną pogodę. Ale dla przedsiębiorcy budowlanego Luca P., przejażdżka jego nowiutkim Lamborghini Gallardo zakończyła się w kanale irygacyjnym. 51-latek utonął.

Lamborghini przewróciło się i wylądowało w rowie
Lamborghini przewróciło się i wylądowało w rowie  © Vigili del Fuoco

Posiadanie Lamborghini było wielkim marzeniem Luki. Jednak samochód stał się śmiertelną pułapką dla 51-latka z północnych Włoch.

W Wielką Sobotę wykonawca budowlany chciał pokazać sportowy samochód przyjacielowi, Luca P. usiadł za kierownicą, a przyjaciel usiadł na miejscu pasażera, donosiCorriere del Veneto.

Luca wcisnął gaz do dechy i ruszył wiejską drogą. Ale 51-latek najwyraźniej przecenił swoje możliwości. Stracił kontrolę nad samochodem na zakręcie, zjechał z drogi i wywrócił się. Samochód wylądował w kanale irygacyjnym i w ciągu kilku minut wypełnił się wodą. Obaj mężczyźni nie byli w stanie się uwolnić.

Kiedy służby ratunkowe przybyły na miejsce wypadku, woda miała już 70 centymetrów wysokości, donosi gazeta "La Stampa". Wykonawca budowlany utonął w swoim samochodzie, a wszelka pomoc przyszła dla niego za późno. Pasażer został uwolniony z wraku Lamborghini przez straż pożarną, został zabrany do szpitala helikopterem ratunkowym i przeżył z poważnymi obrażeniami.

Tragedia we Włoszech: kierowca Lamborghini ginie podczas przejażdżki

Luca P. utonął w swoim Lamborghini.
Luca P. utonął w swoim Lamborghini.  © Vigili del Fuoco

Po wypadku społeczność Concordia Sagittaria jest bardzo smutna. Wielu mieszkańców miasta znało odnoszącego sukcesy przedsiębiorcę budowlanego.

"Był wspaniałym człowiekiem", powiedzieli Corriere bywalcy jego ulubionej restauracji. Lamborghini Gallardo (nowa cena od 140 000 euro) było jego wielkim marzeniem, mówią pogrążeni w żałobie. Luca ciężko na nie pracował.

Luca P. pozostawia pogrążoną w żałobie żonę i córkę, które muszą teraz żyć bez ukochanego ojca.