Londyn (Wielka Brytania) - Wizyta na koncercie najwyraźniej wprawiła kobietę w dobry nastrój na ulicach brytyjskiej stolicy, Londynu. Jednak jej noc zmieniła się nagle, gdy tańczący przechodzień został potrącony przez samochód.

Według Metropolitan Police, kobieta spacerowała po ruchliwych ulicach w pobliżu Wembley Arena w piątek wieczorem. Koncert artysty reggae "Alkaline" ("... Love Yuh Everything") odbył się wcześniej w wielofunkcyjnej hali w dzielnicy Bren.

Prawdopodobnie wciąż lekko odurzony dźwiękami artysty, uczestnik koncertu tańczył w poprzek jezdni, ledwo unikając przejeżdżających samochodów.

W tym miejscu kończy się nagranie obywatela opublikowane przez policję na X - i zaczyna się katastrofa: Samochód uderzył w kobietę i zmiótł ją na masce przez prawie 30 metrów, zanim została rzucona na ziemię!

Zamiast się zatrzymać, kierowca wcisnął pedał gazu. Przechodnie wezwali służby ratunkowe, ale przypuszczalnie rannej kobiety już nie było, gdy funkcjonariusze i ratownicy medyczni przybyli na miejsce zdarzenia.

Po tym, jak funkcjonariusze policji przeczesali okolicę, znaleźli podejrzanego o potrącenie kierowcy: 33-letnią kobietę, która najwyraźniej wypiła już sporo alkoholu. Kierowca jest obecnie objęty dochodzeniem.

Pozostaje niejasne, kim była ofiara. Policja wyruszyła na poszukiwania i poprosiła świadków o pomoc.