Newport (Wielka Brytania) - Brytyjski ekspert IT James Howells (39) od ponad dziesięciu lat desperacko poszukuje zaginionej fortuny . Teraz planuje nawet zakup całego wysypiska śmieci w Newport (Walia) na potrzeby poszukiwania skarbu.

Wszystko zaczęło się, gdy Howells sprzątał swoje biuro w 2013 roku, jak donosiGuardian. Włożył on dysk twardy zawierający jego portfel Bitcoin do czarnego worka na śmieci i umieścił go w korytarzu.

Ponieważ jego żona myślała, że to zwykłe śmieci, zabrała je na wysypisko i nastąpiła katastrofa .

Od tego czasu Howells toczy wieloletnią batalię prawną z miastem Newport. Chce odszukać swój dysk twardy, a nawet ma szczegółowe plany, aby to zrobić, ale miasto nie jest temu przychylne.

Niestety, 39-latek poniósł również porażkę w sądzie, gdzie potwierdzono twierdzenie rady miasta, że dysk twardy oficjalnie zmienił właściciela, gdy został wyrzucony.

Oferta przekazania nawet połowy pieniędzy również nie powiodła się. To niebagatelna fortuna: bitcoiny Howella są obecnie warte około 720 milionów euro.

Jednak starania o odzyskanie utraconych aktywów mogą wkrótce dobiec smutnego końca. Miasto planuje budowę elektrowni słonecznej na składowisku odpadów, które ma zostać uszczelnione.

Jeśli plan ten zostanie zrealizowany, będzie to ostateczny koniec wieloletnich poszukiwań skarbów.

W ostatnim desperackim akcie Howells próbuje więc po prostu kupić wysypisko, na które ma już inwestorów. Miasto nie skomentowało jeszcze tej oferty.