Wędkarz zarzuca wędkę i nagle na haczyku pojawia się żarłacz biały
Karolina Północna (USA) - Wędkarz Luke Beard przez całe życie marzył o wyjątkowej chwili. W miniony weekend Amerykaninowi udało się spełnić swoje marzenie.

"Walka" trwała około 35 minut. Po tym czasie miał go dosłownie na haczyku: żarłacza białego o długości około czterech metrów i wadze 800 kilogramów!
"Bardzo dziękuję wszystkim moim przyjaciołom, którzy byli zaangażowani w ten połów" - napisał Beard na swoim kanale na Facebooku"Sean Luke and The Sea".
Swojego wielkiego połowu dokonał na plaży Hatteras Island, małej wyspy u wybrzeży Karoliny Północnej na wschodnim wybrzeżu USA .
Wraz ze swoim kolegą Jasonem Rosenfeldem, Beard specjalnie zbudował wędkę, aby pomóc mu wylądować kolosa morskiego, takiego jak żarłacz biały. Pierwszy rzut doprowadził bezpośrednio do sukcesu.
"Zahaczyłem rybę i po prostu poczułem się inaczej" - powiedział Beard w wywiadzie dla Fox 19.


Żarłacz biały rani nogę wędkarza Luke'a Bearda

Złapanie tak "tajemniczego i pięknego zwierzęcia " zapierało dech w piersiach, mówi Beard. Jednak było to również trochę bolesne, ponieważ wędkarz został z dużym zadrapaniem na udzie.
"Jest tego warta!" - podsumował łowca rekinów. Jego kolega był całkowicie przytłoczony. "Jestem w siódmym niebie. Prawdopodobnie będę do końca życia" - powiedział Jason Rosenfeld.
Ale czy wielkie żarłacze białe rzeczywiście mogą być łapane w ten sposób? Amerykańskie władze NOAA Fisheries wyjaśniają tę kwestię: Według nich wędkarze mogą zarzucać wędki za pozwoleniem, ale muszą następnie wypuścić rekiny z haczyka, nie raniąc ich.