Zaginiona od ponad 60 lat: policja odnajduje kobietę, która zniknęła bez śladu i zostawiła swoje dzieci

USA - Cuda się zdarzają: zaginiona od ponad 60 lat kobieta została odnaleziona przez policję żywa!

Audrey Backeberg była uważana za zaginioną przez ponad 60 lat, dopóki nie została odnaleziona w maju 2025 roku.
Audrey Backeberg była uważana za zaginioną przez ponad 60 lat, dopóki nie została odnaleziona w maju 2025 roku.  © Bildmontage: 123rf/danielt1994, Wisconsin Missing Persons Advocacy

Audrey Backeberg zniknęła z amerykańskiego stanu Wisconsin w 1962 roku w wieku zaledwie 20 lat. W tym czasie była już matką dwójki dzieci i mężatką.

Jak donosi teraz People, policja ogłosiła w piątek, że została znaleziona "żywa i zdrowa" - ponad sześć dekad później. Władze wykluczyły również nieuczciwą grę.

Przełom nastąpił, gdy sprawa została ponownie otwarta na początku roku w ramach inicjatywy zimnej sprawy. Pozwoliło to na ponowne zbadanie akt, ponowne przesłuchanie świadków i rozwiązanie sprawy przy użyciu nowego podejścia śledczego.

Policja zakłada teraz, że Backeberg podjęła świadomą decyzję o wyjeździe; obecnie mieszka w innym kraju związkowym.

W tym czasie istniały już zarzuty przemocy domowej wobec jej męża - kilka dni przed jej zniknięciem złożono również skargę.

Audrey Backeberg dobrowolnie opuściła swoją rodzinę

Audrey Backeberg ostatni raz widziano na przystanku autobusowym w 1962 roku, po czym zniknęła bez śladu. (symboliczny obraz)
Audrey Backeberg ostatni raz widziano na przystanku autobusowym w 1962 roku, po czym zniknęła bez śladu. (symboliczny obraz)  © 123rf/unusual111

7 lipca 1962 r., w dniu zaginięcia, 20-letnia wówczas kobieta rzekomo opuściła swój dom tylko po to, by odebrać czek z przędzalni wełny - ale nigdy nie wróciła.

Jej mąż zawsze utrzymywał, że jest niewinny, a nawet przeszedł test wykrywaczem kłamstw.

Wkrótce po zaginięciu zgłosiła się 14-letnia opiekunka pary, która wyjaśniła, że pojechała z Backeberg autostopem do pobliskiego miasta.

Stamtąd udali się autobusem do Indianapolis. Tam Audrey była widziana po raz ostatni w pobliżu przystanku autobusowego.

Opiekunka zeznała następnie 15 lat po zaginięciu, że 20-latka "włożyła garść tabletek do puszki coli i wypiła je" przed podróżą.

W tamtym czasie jej rodzina nie mogła sobie wyobrazić, że Backeberg dobrowolnie opuści swoje dzieci - ale dziś wiemy, że to zrobiła.