Tragiczny incydent: 20-latek umiera podczas wątpliwego rytuału przyjęcia do szkoły

Baton Rouge (USA) - W amerykańskim stanie Luizjana 20-letni student zginął tragicznie po próbie dołączenia do bractwa na swoim uniwersytecie.

Caleb Wilson (†20) zmarł w szpitalu po tym, jak został wielokrotnie uderzony w klatkę piersiową.
Caleb Wilson (†20) zmarł w szpitalu po tym, jak został wielokrotnie uderzony w klatkę piersiową.  © Facebook/Screenshot/Ebone L Elliott

Jak donosi Daily Mail, Caleb Wilson, świeżo upieczony student Southern University, zmarł 27 lutego po makabrycznym rytuale inicjacyjnym w bractwie Omega Psi Phi.

Podczas ceremonii Wilson został pobity rękawicami bokserskimi przez Caleba McCraya, 23-letniego członka bractwa i dwóch innych.

Jednak po kilku ciosach w klatkę piersiową 20-latek upadł, nie reagował i doznał drgawek.

Chociaż został zabrany do szpitala przez grupę mężczyzn, którzy twierdzili, że zasłabł podczas gry w koszykówkę, młody mężczyzna zmarł wkrótce potem w wyniku otrzymanych ciosów.

Caleb McCray musi stanąć przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci

Caleb McCray (23) jest teraz sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Caleb McCray (23) jest teraz sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci.  © Facebook/Screenshot/Sean Jarvis Greer

Policji udało się w końcu aresztować McCraya w czwartek wieczorem. 21-latek jest teraz sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Tymczasem Southern University niestrudzenie współpracuje ze śledczymi w celu rozwiązania domniemanego aktu molestowania z udziałem członków bractwa.

W środę wieczorem setki osób zebrało się na emocjonalnym czuwaniu, aby uczcić pamięć Wilsona i jego życia, które zakończyło się zbyt wcześnie.