Świąteczna tragedia: 3-latek zabity przez psy rodziny
Roselawn (USA) - Małe dziecko (†3) zostało zaatakowane i zabite przez psy rodziny, gdy spędzało Boże Narodzenie z ojcem w Ohio.
Jak donosi Daily Mail, zrozpaczony ojciec zadzwonił na policję 27 grudnia, gdy odkrył krew w swoim salonie i zobaczył swoją małą córeczkę leżącą nieruchomo na podłodze.
Trzyletnia Kingsley Wright została brutalnie zmasakrowana przez trzy pit bull terriery, gdy spędzała święta Bożego Narodzenia z ojcem.
"Moje dziecko nie żyje" - powiedział przez telefon. "To musi być pieprzony koszmar" - dodał przez łzy.
Matka Kingsley, Gina Smith, zabrała córkę do ojca na święta Bożego Narodzenia 23 grudnia. Rodzice mieszkają osobno i był to pierwszy raz, kiedy Kingsley została na noc z ojcem.
Gina nie miała pojęcia ,że psy przebywające w mieszkaniu jej byłego partnera są niebezpieczne.
Ojciec został zabrany na przesłuchanie, a psy trafiły do schroniska dla zwierząt
Tego samego dnia matka Kingsley otrzymała wiadomość od starszej siostry dziewczynki, która również przebywała w mieszkaniu. Powiedziała jej, że Kingsley zmarł, a ojciec został zabrany na przesłuchanie przez policję.
Trzy psy są obecnie poddawane wymaganej przez państwo dziesięciodniowej kwarantannie w celu przetestowania ich pod kątem wścieklizny. Pozostaną tam, dopóki schronisko nie otrzyma dalszych instrukcji od policji.
Jak dotąd nie są znane żadne wcześniejsze incydenty z udziałem psów.