Rząd USA wywiera presję na Rumunię: wolność dla internetowego agitatora Andrew Tate'a?
USA/Rumunia - Specjalny wysłannik Donalda Trumpa (78 l.) ma wywierać presję na Rumunię, by ta złagodziła restrykcje dotyczące podróżowania braci Andrew (38 l.) i Tristana Tate (36 l.). Dwaj znani influencerzy są sądzeni za poważne zarzuty - w tym handel ludźmi, napaść seksualną i pranie brudnych pieniędzy.
W ubiegłym roku bracia zostali aresztowani w Rumunii i początkowo przeb ywali w areszcie domowym . Chociaż zostali zwolnieni z aresztu domowego, nie wolno im opuszczać kraju. Z tego powodu zatrzymano również ich paszporty.
Mówi się, że USA zażądały zwrotu paszportów w kilku rozmowach, jak pisze Sky News, powołując się na doniesienia z Financial Times.
Specjalny wysłannik Trumpa Richard Grenell (58 lat) miał również osobiście rozmawiać z rumuńskim ministrem spraw zagranicznych, aby umożliwić obu opuszczenie kraju. Sam Grenell twierdzi, że nie odbył "żadnej merytorycznej rozmowy" z Emilem Hurezeanu (69).
Jego publiczne posty na X mają pokazywać, że wspiera braci Tate - co sam przyznał.
Rumunia pozostaje nieugięta pomimo kolejnych oskarżeń
Innym aspektem, który wpłynął na debatę, był zarzut, że pod rządami Joe Bidena (82) wypłacono fundusze USAID na wzmocnienie rumuńskiego sądownictwa.
Zarówno Richard Grenell, jak i Tristan Tate byli zdania, że fundusze te zostały wykorzystane do prześladowania przeciwników politycznych. "Na całym świecie konserwatyści są celem ataków. Rumunia jest tego najnowszym przykładem", napisał Grenell na X.
Jak dotąd Rumunia nie odpowiedziała na żądania. "Rumuńskie sądy są niezależne i działają w oparciu o prawo, istnieje należyty proces" - powiedział rzecznik sekretarza stanu.
W międzyczasie bracia Tate zostali oskarżeni nie tylko w Rumunii. Niedawno złożono również pozew przeciwko nim na Florydzie. Oskarża się ich o zwabienie kobiety do Rumunii i zmuszanie jej do prostytucji.