USA - Kilka osób zostało rannych, a młody chłopak walczy o życie po tym, jak kilka urządzeń rozbiło się podczas pokazu dronów w amerykańskim stanie Floryda.

Jak donosi People, 15-minutowy pokaz początkowo odbył się w sobotę pomimo incydentu. Organizatorzy odwołali jednak drugi zaplanowany występ.

Według widzów, drony spadły z nieba krótko po godzinie 18:30 po wystąpieniu problemów technicznych.

Jeden z widzów udostępnił nagranie z incydentu na TikTok. Na filmie widać drona lecącego w kierunku publiczności, podczas gdy ktoś krzyczy "Uważaj, uważaj!", po czym klip nagle się kończy.

Inny film na X pokazał drony zderzające się ze sobą w powietrzu, a następnie rozbijające się o jezioro lub ziemię.

Lokalna straż pożarna potwierdziła, że w incydencie rannych zostało kilka osób.

Matki Jessica Lumedge i Adriana Edgerton poinformowały, że ich syn walczy o życie na ostrym dyżurze po tym, jak został uderzony w twarz przez drony.

"Nigdy nie byłam tak przerażona. Nie mogę uwierzyć, że pokaz dronów w Lake Eola Park mógł doprowadzić do takiej eskalacji. Boję się o moje dziecko" - napisała Edgerton na Facebooku.

Zaapelowała do Rady Miasta Orlando i organizatorów o pociągnięcie do odpowiedzialności za "katastrofalny pokaz".

Rzecznik miasta powiedział: "Jesteśmy w kontakcie z organizatorem, aby dowiedzieć się, co poszło nie tak z inscenizacją".