Piekło płomieni w Nowym Jorku: Strażacy walczą z czterema niszczycielskimi pożarami lasów!

Nowy Jork (USA) - Po tym, jak w styczniu w Los Angeles szalały niszczycielskie pożary lasów, teraz ucierpiało również wschodnie wybrzeże USA : Piekło płomieni wprowadziło stan wyjątkowy w Nowym Jorku.

Gęste kłęby dymu unoszą się nad miastem.
Gęste kłęby dymu unoszą się nad miastem.  © Andrew Tallon/AP/dpa

W sobotę w metropolii wybuchły cztery pożary lasów, wprawiając mieszkańców w panikę.

Jak donosi New York Post, gubernator Kathy Hochul (66) natychmiast ogłosiła stan wyjątkowy.

Krótko po godzinie 13:00 czasu lokalnego niebo nad miastem wypełniły gęste, czarne kłęby dymu. Napędzane silnym wiatrem płomienie szybko się rozprzestrzeniły i konieczna była ewakuacja mieszkańców.

Szczególnie ucierpiał Pine Barrens, rozległy obszar lasów sosnowych na Long Island.

W Nowym Jorku wybuchły cztery pożary lasów.
W Nowym Jorku wybuchły cztery pożary lasów.  © Steve Pfost/Newsday/AP/dpa
Strażacy i wojsko próbują ugasić pożar.
Strażacy i wojsko próbują ugasić pożar.  © Steve Pfost/Newsday/AP/dpa

Pożary szaleją w Nowym Jorku

Straż pożarna walczy z pożarami lasów w Nowym Jorku.
Straż pożarna walczy z pożarami lasów w Nowym Jorku.  © Steve Pfost/Newsday/dpa

Były też ofiary śmiertelne: jeden strażak doznał poparzeń drugiego stopnia i musiał zostać przewieziony do szpitala, inny odniósł drobne obrażenia.

Nie można jeszcze dokładnie określić, co wywołało pożary - według jednego z mieszkańców, jeden z nich wybuchł po wypadku samochodowym, kiedy pojazd nagle stanął w płomieniach.

Strażacy i wojsko walczą z płomieniami z ziemi i powietrza. Według władz, około 50 procent pożaru zostało już opanowane do wieczora.

Niemniej jednak istnieją ostrzeżenia, że może minąć kilka dni, zanim sytuacja zostanie w pełni opanowana.

Katastrofa przypomina straszliwe pożary, które szalały na tym samym obszarze 30 lat temu.