Łzy podczas rozpakowywania: Kobieta odzyskuje zagubionego misia z dzieciństwa jako prezent na baby shower!

USA - Kiedy Colleen Hortsmann ogłosiła rodzinie swoją ciążę w Święto Dziękczynienia, jej młodsza siostra Fallon Wilson miała już w głowie idealny pomysł na prezent na baby shower!

Colleen Hortsmann rozpłakała się, rozpakowując pluszaka.
Colleen Hortsmann rozpłakała się, rozpakowując pluszaka.  © Screenshot/TikTok/@fearlessfallon

"Dwa lata przed tym, jak dowiedziałem się, że Colleen jest w ciąży, zamieściłem w serwisie eBay ogłoszenie o sprzedaży misia w białe kwiaty z lat dziewięćdziesiątych. Pomyślałam, że byłoby fantastycznie znaleźć jej starego misia z dzieciństwa, który zaginął, gdy była mała" - powiedziała Wilson magazynowi People.

Ale misia nigdzie nie można było znaleźć w Internecie, więc Wilson postanowiła uszyć go sama. "Znalazłam misia o bardzo podobnej twarzy, ale strój nie pasował" - wyjaśniła.

"Poszukałam więc odpowiedniego materiału i nauczyłam się szyć pluszowe ubranka".

Fallon Wilson podarowała swojej siostrze zagubionego misia na baby shower.
Fallon Wilson podarowała swojej siostrze zagubionego misia na baby shower.  © Screenshot/Instagram/fearlessfallon

Colleen Hortsmann miała łzy w oczach podczas rozpakowywania.

Colleen Hortsmann jako dziecko z rodzicami i zagubionym pluszowym misiem.
Colleen Hortsmann jako dziecko z rodzicami i zagubionym pluszowym misiem.  © Screenshot/TikTok/@fearlessfallon

Poszukiwania materiału okazały się jednak trudne, aż w końcu Wilson znalazł idealny wzór - ale dostawa zajęła całe dziewięć tygodni. "Na początku po prostu wziąłem wymiary misia, którego zamówiłem, ale dopiero w kwietniu zacząłem szyć".

Aby zdążyć na majowe przyjęcie, Wilson pracował nad misiem przez około 10 godzin dziennie przez tydzień.

Potem nadeszła wielka chwila: Wilson wręczyła swojej siostrze emocjonalny prezent i pokazała reakcję w filmie TikTok, który opublikowała w Internecie w zeszłym tygodniu.

"Otworzyłam pudełko, a pod pokrywką było zdjęcie moich rodziców i mnie z misiem" - wspomina Hortsmann. "Od razu wiedziałam o co chodzi i zaczęłam płakać".

Dodała: "To było bardzo wyjątkowe, ponieważ miś był prezentem dla mojej mamy na jej własnym baby shower. To dopełnienie pięknego kręgu, który ma szczególne znaczenie dla nas wszystkich".