Krytyk szczepień Robert F. Kennedy Jr. został ministrem zdrowia Trumpa!
Luzia Geier i Christiane Jacke
Waszyngton (USA) - Robert F. Kennedy Jr. (71 l.) zostanie sekretarzem zdrowia i opieki społecznej w administracji prezydenta USA Donalda Trumpa (78 l.). Senat potwierdził kontrowersyjną nominację niewielką większością głosów.
W ostatnich latach bratanek byłego prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego (1917-1963) często podawał w wątpliwość szczepienia, rozpowszechniał teorie spiskowe i zasłynął ostrymi wypowiedziami. Dlatego też jego wybór na stanowisko ministra zdrowia spotkał się z dużą krytyką.
Potwierdzenie w Senacie poprzedziło gorące przesłuchanie w odpowiedniej komisji Izby Reprezentantów, w którym 71-latek bronił się między innymi przed oskarżeniami o bycie antyszczepionkowcem.
Demokratyczny senator wezwał go do jasnego stwierdzenia, że szczepienia są bezpieczne. Kennedy potwierdził, że jego własne dzieci zostały zaszczepione, a on sam jest jedynie zwolennikiem bardziej rygorystycznych testów bezpieczeństwa medycznego.
Przez lata krytycy oskarżali go jednak o celowe szerzenie wątpliwości na temat szczepionek i podważanie kampanii szczepień przeciwko odrze. W przeszłości, na przykład, Kennedy popierał naukowo obaloną teorię, że szczepienia mogą powodować autyzm.
Ostrzeżenia od naszej własnej rodziny i społeczności naukowej
Krótko przed przesłuchaniem uwagę przyciągnęło ostrzeżenie kuzynki Kennedy'ego, Caroline. W liście do kilku senatorów napisała, że jej kuzyn buduje swoją popularność, wykorzystując rozpacz rodziców chorych dzieci. Wezwała senatorów do "odrzucenia jego nominacji".
Ostrzeżenia przed preferowanym kandydatem Trumpa pojawiły się nie tylko w rodzinie, ale także w nauce i badaniach. Dziesiątki laureatów Nagrody Nobla publicznie wyraziło swoje wątpliwości co do przydatności Kennedy'ego na urząd i skrytykowało jego brak kwalifikacji lub doświadczenia w dziedzinach takich jak medycyna, nauka i administracja. Oskarżali go o zajmowanie antynaukowych stanowisk.
Robert F. Kennedy Jr. przez dziesięciolecia był demokratą, ale coraz bardziej dystansował się od partii.
Był również krytykowany za szerzenie teorii spiskowych, na przykład na temat pandemii koronawirusa, oraz za kontakty ze skrajnie prawicowymi politykami.
Kennedy Jr. przeszedł do obozu Trumpa
W wyborach prezydenckich człowiek ze znanej rodziny Kennedych początkowo startował jako kandydat niezależny, ale potem wycofał swoją mało obiecującą kandydaturę i przeszedł do obozu Trumpa.
Kennedy zwrócił na siebie uwagę również poza polityką swoimi skandalicznymi anegdotami. Kiedyś przyznał się do porzucenia martwego niedźwiedzia w nowojorskim Central Parku.
Jego córka opowiadała, jak podczas wakacji odciął głowę martwemu wielorybowi, a następnie godzinami woził go na dachu swojego samochodu. Kennedy stwierdził również, że miał robaka w mózgu, który tymczasowo wywołał anomalię w jego głowie.