Dziecko wpada do wiadra z wybielaczem: straszne warunki odkryte w domu rodziców Messiego
Dubuque (Iowa/USA) - Sytuacja jest straszna! W amerykańskim stanie Iowa policja uratowała trójkę dzieci ze szponów całkowicie przytłoczonych rodziców Messi. Najmłodsze dziecko zostało znalezione nieprzytomne w wiadrze pełnym wybielacza.
W spokojnym miasteczku Dubuque (50 000 mieszkańców) miał miejsce szokujący przypadek zaniedbania. Scott Marcov (30) i jego żona Madelyn Marcov (28) próbowali wychowywać trójkę swoich dzieci (w wieku 1, 4 i 6 lat) w swoim domu. Ale rodzice Messi byli prawdopodobnie całkowicie przytłoczeni, zgodnie z raportem na KCRG.
W dniu 1 października policja została wezwana do całkowicie zniszczonego bungalowu na obrzeżach miasta z powodu nagłego wypadku. Roczny syn rodziny znajdował się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Podczas gdy mama Madelyn rozgościła się w salonie, mały chłopiec czołgał się i wpadł głową w dół do wiadra z wodą do mycia.
Kiedy znalazło go inne dziecko, maluch był już nieprzytomny. Nie jest jasne, jak długo przebywał w wiadrze. Maluch zadziałał natychmiast, uratował brata z wiadra z wybielaczem i poinformował matkę, która następnie wezwała służby ratunkowe.
Dziecko ledwo przeżyło, musiało otrzymać sztuczne oddychanie i zostało natychmiast przewiezione do szpitala, gdzie wraca do zdrowia.
Straszne warunki w bungalowie Messiego: rodzice w areszcie
Według służb ratunkowych warunki w bungalowie Messi były przerażające. Wokół pełzały myszy, a na podłodze w kuchni leżał martwy gryzoń. Wszędzie były śmieci i resztki jedzenia. Funkcjonariusze znaleźli brudną pieluchę w rondlu na kuchennym blacie.
Teraz Scott i Madelyn Marcov zostali oskarżeni, donosi WSAZ. Przerażeni rodzice są teraz w areszcie. Prawdopodobnie wkrótce będą musieli odpowiedzieć przed sądem za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo i zaniedbanie.
Dzieci zostały podobno przekazane pod opiekę państwa.