Atak w Nowym Orleanie: Oto jak sprawca chciał zniszczyć dowody

Lena Klimkeit

Nowy Orlean (USA) - Opublikowano nowe szczegóły dotyczące ataku w Nowym Orleanie ! Według śledczych napastnik chciał zniszczyć dowody za pomocą ognia.

Po ataku w Nowym Orleanie śledczym udało się osiągnąć wstępne wyniki - w tym ustalić, w jaki sposób sprawca zamierzał pozbyć się dowodów.
Po ataku w Nowym Orleanie śledczym udało się osiągnąć wstępne wyniki - w tym ustalić, w jaki sposób sprawca zamierzał pozbyć się dowodów.  © Matthew Hinton/AP/dpa

Jednak FBI i Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) ogłosiły, że to się nie udało, dlatego między innymi skonfiskowano materiały do produkcji bomb w wynajętym mieszkaniu w mieście w południowym stanie Luizjana.

Strażacy odpowiedzieli na pożar w schronisku o 5.18 rano (czasu lokalnego) w Nowy Rok.

ATF ustaliło później, że Shamsud-Din J. (42) był jedyną osobą, która mogła mieć dostęp do schroniska w momencie wybuchu pożaru. Wzniecił on również mały pożar w korytarzu i rozprowadził akceleratory po całym domu, aby zniszczyć dowody na to, że przygotowywał się do późniejszego przestępstwa.

Zanim jednak ogień zdążył rozprzestrzenić się na inne pomieszczenia, został ugaszony - do tego czasu J. zdążył już opuścić budynek.

Zabójca miał w samochodzie zdalne detonatory ładunków wybuchowych

Krzyże na Canal Street upamiętniają ofiary ataku.
Krzyże na Canal Street upamiętniają ofiary ataku.  © Gerald Herbert/AP/dpa

Napastnik, który inspirował się organizacją terrorystyczną Państwo Islamskie (IS), wjechał swoim pick-upem w tłum w popularnej Dzielnicy Francuskiej w Nowym Orleanie około godziny 3.15 czasu lokalnego.

Zginęło 14 osób, J. zginął po walce z policją.

Prezydent USA Joe Biden (82 l.) powiedział w czwartek, że w pojeździe mężczyzny znaleziono zdalny detonator do ładunków wybuchowych.

FBI ogłosiło teraz, że śledczy uważają, że zamierzał użyć nadajnika do zdetonowania ładunków wybuchowych, które wcześniej umieścił na Bourbon Street. Tak się jednak nie stało.