"26 Days of Hell": Ojciec odkrywa porwaną córkę na łodzi!
Nowy Jork/USA - To był heroiczny moment: ojciec uratował swoją porwaną córkę po tym, jak była przetrzymywana na łodzi przez prawie cztery tygodnie.
14-letnia Emmarae Gervasi zniknęła ze swojego domu w Nowym Jorku (USA) 9 grudnia po tym, jak wsiadła do nieznanego samochodu. Zaginęła na 26 dni.
Jak donosi The Sun, jej zrozpaczony ojciec, Frank Gervasi, natychmiast rozpoczął poszukiwania córki.
Około 24 godziny po jej zaginięciu pojawiło się nagranie z monitoringu, na którym widać Emmarae desperacko biegającą od drzwi do drzwi, najwyraźniej w nadziei na znalezienie pomocy.
Uważa się, że najpierw wsiadła do samochodu przyjaciela, a chwilę później została uprowadzona przez mężczyznę.
Frank ujawnił, że ściśle współpracuje z lokalną policją i "podąża własnymi tropami".
W zeszły piątek po południu anonimowa wskazówka przyniosła przełom: Emmarae została znaleziona na łodzi u wybrzeży USA. Jej ojciec nie zawahał się i przybył na miejsce przed policją .
"Kobieta, która dała mi cynk, bała się wsiąść na łódź", powiedział Frank.
Emmarae Gervasi była zaginiona przez 26 dni
14-latka została szybko przewieziona do szpitala, gdzie poddano ją badaniom medycznym. Od tego czasu nastolatka dochodzi do siebie po traumatycznym doświadczeniu.
"To było 26 dni piekła", mówi Frank. "To był dar od Boga. Nie potrafię opisać uczucia, które towarzyszyło mi, gdy w końcu trzymałem ją w ramionach".
Niedługo później policja aresztowała 65-letniego Francisa Buckheita. Został oskarżony o gwałt, porwanie i znęcanie się nad dzieckiem, ale nie przyznał się do winy.
Ojciec Emmarae wyraził podejrzenie, że jego córka była zamieszana w handel ludźmi.
"Emma była przetrzymywana wbrew swojej woli. Mogła opuścić łódź tylko w towarzystwie kogoś i była zmuszana do robienia rzeczy, których 14-letnia dziewczynka nie powinna robić" - wyjaśnił Frank.
Wspomniał również, że Emmarae uciekła z domu raz przed tym incydentem, ponieważ zmagała się z trudnościami w życiu.
Policja skonfiskowała łódź jako dowód, a śledztwo w tej sprawie jest w toku.