To, co dziadek wyciąga z kieszeni na weselu, łamie serca milionom użytkowników
Anglia - Pewien starszy mężczyzna zadbał o to, by ślub w Anglii został zapamiętany przez uczestników w wyjątkowy sposób. Nie trzeba było wiele - wystarczyła mała prośba do fotografa.

James Morris został zarezerwowany przez Toma i Alice na ich wielki dzień. Chociaż każdy ślub jest z pewnością czymś wyjątkowym dla doświadczonego fotografa, ta uroczystość miała dotknąć jego serca w bardzo szczególny sposób.
Był w trakcie fotografowania pary młodej z gośćmi, gdy w końcu przyszła kolej na dziadka pana młodego. Mężczyzna o imieniu Les nagle podszedł do Jamesa i ze łzami w oczach zapytał: "Czy miałbyś coś przeciwko, gdyby moja żona Betty była na zdjęciu?".
Fotograf oczywiście się zgodził, nieświadomy tego, co miało się wydarzyć: "Rozejrzałem się za Betty" - wspomina James Morris w poście na Instagramie. "Kiedy odwróciłem się ponownie, Les wyciągnął zdjęcie Betty z kieszeni kurtki i trzymał je przed sobą do zdjęcia".
Według Anglika, para była małżeństwem przez 63 lata, zanim Betty zmarła w zeszłym roku.
Dziadek złożył żonie wzruszającą obietnicę

Zanim odeszła na zawsze, Les obiecał swojej ukochanej żonie, że będzie mu towarzyszyć na ślubie ich wnuka. "Dotrzymał obietnicy i miał ją przy sobie przez cały dzień" - napisał James na Instagramie.
Les nie tylko pozwolił swojej zmarłej żonie wziąć udział w sesji zdjęciowej, ale także mocno trzymał jej zdjęcie w dłoniach podczas ceremonii.
"Jako fotografowie uwieczniamy niezwykle piękne chwile na weselach, ale ta pozostanie ze mną na całe życie" - mówi James. "Cenny moment, którego nigdy nie zapomnę ❤️".
Rodzina Lesa jest również poruszona kampanią: "To mój dziadek! Jego miłość do mojej babci jest wieczna i wszyscy bardzo za nią tęsknimy 🤍", pisze wnuczka Alice.
Gest, który pokazuje, że prawdziwa miłość wykracza poza śmierć, wywołał falę emocji w Internecie. Jeden z widzów skomentował na Instagramie: "O mój Boże, wzruszyło mnie to do łez 💔".