Sukces obrońców praw zwierząt: ten gigant mody nie będzie już w przyszłości używał puchu
Sztokholm - Znana firma odzieżowa H&M ogłosiła niedawno, że nie będzie już używać puchu z odzysku - nawet na całym świecie.

Ogłoszenie to zostało wydane w odpowiedzi na kampanie PETA Niemcy z międzynarodowymi organizacjami partnerskimi i celebrytami - w tym gwiazdą "Jokera" Joaquinem Phoenixem (49).
Przed sklepami H&M na całym świecie odbywały się wielokrotne demonstracje. Ponad 150 000 zwolenników wysłało również rezolucje akcjonariuszy i listy do firmy.
W przyszłości druga co do wielkości firma odzieżowa na świecie będzie używać puchu syntetycznego lub pochodzącego z recyklingu. Zmiana ma nastąpić najpóźniej do końca 2025 roku.
H&M współpracowało już z PETA nad "Co-exist Story" - kampanią, która koncentrowała się na alternatywach dla materiałów pochodzenia zwierzęcego. W powstałej kolekcji wykorzystano na przykład puch z dzikich kwiatów (FLWRDN).
Problem z puchem

Duża część wykorzystywanego obecnie puchu pochodzi z farm w Azji, w szczególności z Chin . W Europie pochodzi on głównie z krajów takich jak Węgry, Rumunia i Polska.
Tam tak zwane "skubanie na żywo" jest nadal praktykowane na kaczkach i gęsiach. Polega to na wyrywaniu piór zwierzętom bez ich znieczulenia.
Ten okrutny proces odbywa się do 15 razy w ciągu ich życia, aż do ostatecznego zabicia w rzeźni.
Farmy są często całkowicie przepełnione, a ptaki spędzają czas w ciemnych halach. Ponadto oczekuje się, że zwierzęta będą szybko rosły, aby zmaksymalizować zyski. Szybki przyrost masy ciała często prowadzi do zapalenia stawów, niewydolności oddechowej lub niewydolności serca.