Student marzy o karierze sportowca i zostaje ojcem: tak wygląda jego życie między pieluszkami a stadionem
Arizona (USA) – Jego czas na studiach zapewne nie wyglądał tak, jak wyobrażał sobie amerykański chłopak Chaz McNelis (20). Zamiast sportu, imprez i koleżanek ze studiów, codzienność młodego mężczyzny zdominowały głównie butelki, pieluchy i duży deficyt snu.
Powód nosi imię „Baby G”, ma obecnie jedenaście miesięcy i jest całym dumą dwudziestoletniego chłopaka.
Chaz właśnie rozpoczął swoją karierę baseballową na College of Southern Nevada. W drugim roku studiów Sunnyboy otrzymał niespodziewaną wiadomość – zostanie ojcem.
Łączenie studiów, sportu na poziomie profesjonalnym i opieki nad dzieckiem nie było dla Chaza na początku łatwe. Po przejściu na University of Arizona dwudziestoletni mężczyzna coraz głębiej zanurzał się w ojcostwie.
W wywiadzie dla People Chaz opowiedział, że „Baby G” spędza dwa tygodnie w miesiącu u niego na uczelni. Resztę czasu mały mieszka z matką w Las Vegas. „Moim priorytetem jest widywać go tak często, jak to możliwe” – powiedział dwudziestoletni. Jego koledzy z baseballu oraz matka pomagają mu w tym.
Koledzy z zespołu troskliwie opiekują się „Baby G”.
Chaz McNelis jest wdzięczny kolegom z zespołu i rodzinie za wsparcie.
„Moi koledzy z drużyny go trzymają, karmią i bawią się z nim, tak samo moi trenerzy”, opowiedział Chaz. Wszyscy są zakochani w jego maluszku, a on sam jest wdzięczny za wsparcie. „Zdecydowanie nie dam rady zrobić tego sam”, przyznał Amerykanin.
Mimo wszelkich wysiłków nie chciałby już pożegnać „Baby G”. Powrót do domu po długim dniu i posiadanie kogoś, kto patrzy na niego, jakby był „całym jego światem”, to dla sportowca najważniejsze.
Najtrudniejsze dni to te, kiedy mały musi wrócić do swojej mamy. Nawet wtedy Chaz w końcu może nadrobić utracony sen.
Na Instagramie i TikToku dwudziestoletni dzieli się swoimi radościami ojcowskimi z ponad 240 000 obserwujących. To spotyka się z dużym uznaniem. Filmy, w których główną rolę gra „Baby G”, niejednokrotnie obejrzano ponad 20 milionów razy.