Tragedia na stoku narciarskim: 13-latek wpada na armatkę śnieżną - nie żyje

Kraków (Polska) - Tragedia podczas ferii zimowych: 13-letni chłopiec zginął w wypadku na stoku narciarskim w popularnym polskim kurorcie narciarskim Krynica-Zdrój . Nastolatek zderzył się z armatką śnieżną.

Poważny wypadek na polskim stoku narciarskim. (symboliczny obrazek)
Poważny wypadek na polskim stoku narciarskim. (symboliczny obrazek)  © Sebastian Willnow/dpa

To miały być beztroskie ferie zimowe, ale ostatni zjazd zakończył się fatalnie dla młodego Słowaka.

13-letni narciarz zjeżdżał w środę rano na stoku w ośrodku sportów zimowych w Krynicy-Zdroju (południowa Polska), donosi TVN24. Upadł jednak, poślizgnął się na siatce zabezpieczającej armatkę śnieżną, przebił się przez nią i uderzył w urządzenie.

Mimo że nastolatek miał na sobie kask, doznał poważnych obrażeń. Został przetransportowany helikopterem do szpitala w Krakowie.

Lekarze walczyli o jego życie przez dwa dni. Potem przyszła smutna wiadomość: w piątek po południu 13-latek zmarł z powodu poważnych obrażeń.

Siatka nie zapewniała mu żadnej ochrony. Młody entuzjasta sportów zimowych uderzył w armatkę śnieżną. (symboliczny obraz)
Siatka nie zapewniała mu żadnej ochrony. Młody entuzjasta sportów zimowych uderzył w armatkę śnieżną. (symboliczny obraz)  © 123rf/michelangeloop

Nadal nie jest jasne, dlaczego doszło do śmiertelnego upadku. Armatka śnieżna była zabezpieczona siatką i wyraźnie oznakowana zgodnie z przepisami. Urządzenie nie działało w momencie wypadku.

Policja prowadzi dochodzenie.