Para wybucha bombą: rodzina i przyjaciele są w szoku

Dallas (USA) – Allie Hunter i jej mąż Myles są dumni rodzicami dwóch synów. Holten ma dwa lata, a mały Callahan przyszedł na świat dopiero pół roku temu i jest nadal karmiony piersią. Wkrótce może on musieć podzielić źródło mleka z kolejnym rodzeństwem.

Allie Hunter i jej mąż Myles oczekują trzeciego dziecka.
Allie Hunter i jej mąż Myles oczekują trzeciego dziecka.  © Montage: Screenshot/Instagram/alliephunter

Bo influencerka modowa z Dallas (stan Teksas ) znowu jest w ciąży. Zaledwie trzy miesiące po narodzinach Callahana Allie poczuła dziwne uczucie w macicy i opowiedziała o tym mężowi podczas wycieczki rowerowej w Meksyku.

Myles wydawał się słuchać tylko w połowie, bo jak przyznał w wywiadzie dla TODAY.com, informacja „przeszła jedno ucho, a drugie wyszło”. Sytuacja była jednak poważna.

Inteligentny pierścień Allie zachowywał się szalenie, stale wskazując podwyższone tętno i temperaturę ciała. „Ale karmiłam piersią. Nie miałam jeszcze miesiączki” – powiedziała Amerykanka. Jej odczucia mogły więc wynikać także z hormonów po porodzie.

Wróciwszy do domu w Dallas, Allie zrobiła test ciążowy. I jak się spodziewać, wynik był pozytywny. Para była zszokowana, początkowo trudno im było przyzwyczaić się do myśli „znowu w ciąży”. Jak zareagują rodzina i przyjaciele na tę wiadomość?

Reakcje na wiadomość o dziecku są wyjątkowe

Allie i Myles z niecierpliwością oczekują trzeciego dziecka.

Twarze, które mówią tysiąc słów: przyjaciele i rodzina pary nie mogli uwierzyć w wiadomość o dziecku.
Twarze, które mówią tysiąc słów: przyjaciele i rodzina pary nie mogli uwierzyć w wiadomość o dziecku.  © Montage: Screenshots/Instagram/alliephunter

Reakcje najbliższych zatrzymały Allie i Mylesa przy telefonie, a później opublikowały nagranie na Instagramie. Do dziś klip obejrzano ponad 1,9 miliona razy. I słusznie!

Na wiadomość o dziecku pojawiły się niemal wyłącznie bezsłowne i zaskoczone twarze. „Znowu?”, usłyszano niedowierzającego ojca Allie. Jej matka chciała się dowiedzieć, czy wiadomość była poważna, czy żartem. Niektórzy z przyjaciół zasłaniali sobie oczy dłońmi, inni z otwartymi ustami patrzyli zdumieni, a jeszcze inni szeroko otwierali oczy.

Para przyjęła reakcje z uśmiechem. Początkowe wątpliwości co do kolejnej ciąży już minęły. „Zróbmy to. To plan Boży”, brzmiało motto przyszłego trójkowego taty Mylesa.