USA – Gdy Erin Johnson nagrywała swojego brata, który ciągle potrząsał poręczami jej schodów, nie zdawała sobie najpierw sprawy, co stoi za zachowaniem mężczyzny z zespołem Downa. Odkrycie było tym bardziej wzruszające.

Johnson, która mieszka ze swoją rodziną w USA , dokumentuje w mediach społecznościowych swoją codzienność, w której główną rolę odgrywa jej młodszy brat Matt.

Erin i jej mąż postanowili z tego samego powodu około rok temu adoptować chłopca, który podobnie jak Matt przyszedł na świat z zespołem Downa.

Faza poznawcza nie była jednak dla Matta łatwa, dodaje, ponieważ Mav wydaje „głośne, przerażające dźwięki”, wykazuje oznaki traumy i „być może nie jest już tak słodki jak niemowlę”. W przeciwieństwie do pozostałych niemowląt i dzieci w jego rodzinie, Matt nie poznał swojego nowego siostrzeńca tuż po narodzinach, lecz dopiero jako nastolatek.

„Myślę, że to przytłoczyło Matta i wciąż nie wie, jak ma się do swojego siostrzeńca”, pisze Erin w poście na Instagramie.

A mimo to brat Erin postanowił zająć się Mavem. Dowodzi na to filmik ze schodami, na którym widać, jak Matt dokładnie sprawdza kolejne szczeble.

Powód? Mav potrzebuje szczebli, aby samodzielnie pokonywać stopnie. Gdyby któryś był luźny lub uszkodzony, nastolatek mógłby upaść.

Gdy Erin zobaczyła, co jej brat robi na schodach, od razu wyciągnęła telefon. „Rozgrzewające serce” – powiedziała wzruszona. Filmik został sam na Instagramie obejrzany ponad 11 milionów razy.

Rodzeństwo chce swoim contentem zwalczać stereotypy wobec osób niepełnosprawnych. Co szczególnie przyciąga uwagę, to troskliwy i czarujący sposób Mattsa, w jaki podchodzi do swoich siostrzenic i bratanic – po swojemu, wyjątkowo.

Już przy pierwszym spotkaniu Mattsa i Mava było jasne, że między nimi zrodzi się szczególna więź.

„Wymienili spojrzenia, które znaczyły tyle, co: ‘Hej, wyglądamy tak samo’, ‘Rozumiem cię’, ‘Znam to’”, wspomina matka Erin.