Australia - „Moje pokolenie wydaje po prostu za dużo.” Brooklyn Taylor (27), kiedyś zapalona „power‑shopperka”, ma już dość ciągłego wydawania pieniędzy. Na rok 2025 (prawie już miniony) opracowała plan oszczędzania i wprowadziła go w życie. Wyniki są imponujące.

„Można kupić, co się chce, i to zostanie dostarczone tego samego dnia. Naprawdę nie sądzę, że to jest dla nas dobre” – powiedziała 27‑letnia w niedawnym wywiadzie dla People.

Brooklyn postanowiła więc podjąć radykalną dietę zakupową i zobowiązała się kupować przez rok wyłącznie to, co niezbędne.

Najpierw australijska dziewczyna stworzyła listę życzeń – składającą się z ubrań, artykułów gospodarstwa domowego i kosmetyków. Co miesiąc wybierała jeden konkretny przedmiot, który chciała kupić. Płatności dokonywała z „kary za zabawę”, jak nazwała to Brooklyn. Co tydzień przelewała więc kilka australijskich dolarów na specjalnie założone konto oszczędnościowe.

Jeśli po zakupie pozostawały jej środki, trafiały jako bonus na konto, przeznaczone na kolejny zakup. Szybko zaczęły pojawiać się oczekiwane przez nią sukcesy.

Kiedy udało jej się opanować zwykłe impulsywne zakupy, Brooklyn zaczęła wykorzystywać zgromadzone w domu produkty – ponownie zapalała stare świece i używała dawno zapomnianej kosmetyki.

Poza tym 27‑letnia ograniczyła spożycie alkoholu, zrezygnowała z taksówek i odtąd robiła zakupy bardziej świadomie. Do dziś dzięki temu podejściu Brooklyn zaoszczędziła „tysiące” dolarów, które mogła zainwestować w inny sposób. Dokładnej kwoty nie podawała.

W nowym roku dieta zakupowa ma trwać dalej. „To wspaniałe uczucie, widzieć, jak moje inwestycje rosną” – opowiadała Australijka. Brakuje już tylko wyjaśnienia, na co wydała w 2025 roku swoją „karę za zabawę” …

… byłyby trzy sukienki, trzy sportowe zestawy, buty „Doc Martens”, maska LED na twarz, kurtka przeciwdeszczowa, kurtka przejściowa, depilator oraz płyta winylowa mega‑gwiazdy Taylor Swift (36).