Horror na wakacjach: Rodzina przetrzymywana w luksusowym kurorcie w celu zatuszowania skandalu!

Cancún (Meksyk) - Szokujący incydent w meksykańskim luksusowym kurorcie! Dla dwóch kanadyjskich rodzin święta Bożego Narodzenia zamieniły się w podróż z piekła rodem.

Luksusowy kurort Royalton Splash Riviera Cancun wszczął teraz dochodzenie w sprawie zarzutów i obiecał wewnętrzne dochodzenie. (zdjęcie symboliczne)
Luksusowy kurort Royalton Splash Riviera Cancun wszczął teraz dochodzenie w sprawie zarzutów i obiecał wewnętrzne dochodzenie. (zdjęcie symboliczne)  © 123RF/alexeybykov

Jak donosi CBC, Jesslyn Schigol i jej rodzina, a także Allison Field z mężem i dzieckiem, zostali nie tylko dotknięci poważnym zatruciem pokarmowym, ale także opisali, w jaki sposób uniemożliwiono im wyjazd. Miało to na celu uniemożliwienie im mówienia źle o ich pobycie w Royalton Splash Riviera Cancun!

Wstrząsające wydarzenia miały miejsce, gdy mąż Jesslyn nagle poważnie zachorował w świąteczny poranek. Rodzina Allison Field również cierpiała na poważne problemy żołądkowo-jelitowe po jedzeniu w ośrodku.

Gdy stan męża Jesslyn stawał się coraz bardziej dramatyczny, poprosiła o pomoc w recepcji. Jednak to, czego doświadczyła, przerosło jej wszelkie wyobrażenia.

Personel zażądał od niej podpisania umowy o zachowaniu poufności w celu uzyskania pomocy medycznej od lekarza ośrodka - pod warunkiem, że nie pociągnie ośrodka do odpowiedzialności ani nie będzie publicznie mówić o swoich doświadczeniach.

Kiedy Jesslyn odmówiła, powiedziano jej bez ogródek, że nie będzie lekarza bez jej podpisu. Zamiast dbać o chorych gości, ośrodek wydawał się bardziej zaniepokojony swoją reputacją.

Inni goście musieli zmagać się z podobnymi objawami

Rodzinie Allison Field udało się w końcu opuścić ośrodek i pojechać do szpitala.
Rodzinie Allison Field udało się w końcu opuścić ośrodek i pojechać do szpitala.  © Facebook/Screenshot/Allison Field

Rodzina Allison Field, która również była poważnie chora, chciała opuścić ośrodek w obawie o jej zdrowie.

Jednak personel wywierał na nich ogromną presję, aby podpisali umowę o zachowaniu poufności, zanim będą mogli opuścić ośrodek i udać się do szpitala.

Ich próby opuszczenia ośrodka zostały zablokowane. Byli przetrzymywani przez ponad godzinę, podczas gdy ich mały syn słabł i drżał.

Hotel zaoferował nawet rodzinie pieniądze, aby utrzymać ich w spokoju - kwota stale rosła. Rodzina była jednak nieugięta i odmówiła podpisania umowy.

Ostatecznie, po długich dyskusjach, rodzinie udało się opuścić ośrodek i udać się do szpitala. Tam szybko okazało się, że cierpią na zatrucie pokarmowe. Bakterie, które najwyraźniej zostały przeniesione przez niedogotowaną rybę, spowodowały poważne problemy żołądkowo-jelitowe. Młody syn musiał nawet spędzić całe 16 godzin w szpitalu z powodu poważnego odwodnienia.

Mówi się, że inni goście również wykazywali podobne objawy, ale podpisali umowę o zachowaniu poufności i zachowali milczenie. Sam ośrodek rozpoczął teraz dochodzenie w sprawie zarzutów i obiecał wewnętrzne dochodzenie.