Gęste powietrze: to miasto chce walczyć ze smogiem za pomocą suchego lodu

Carola Frentzen

Bangkok - Duża część Tajlandii , a zwłaszcza stolica Bangkok, cierpi z powodu silnego smogu na początku roku.

Kolejki samochodów można zobaczyć na Sukhumvit Road w Bangkoku. Duży ruch uliczny w szczególności przyczynia się do poważnego zanieczyszczenia powietrza w stolicy.
Kolejki samochodów można zobaczyć na Sukhumvit Road w Bangkoku. Duży ruch uliczny w szczególności przyczynia się do poważnego zanieczyszczenia powietrza w stolicy.  © Carola Frentzen/dpa

Od kilku dni wskaźnik zanieczyszczenia powietrza w metropolii i innych regionach popularnego miejsca wypoczynku utrzymuje się w bardzo niezdrowym zakresie.

Mieszkańcom zaleca się pozostawanie głównie w pomieszczeniach, noszenie masek na zewnątrz i zamykanie okien. Tymczasem władze miasta planują walczyć z wysokim poziomem pyłu zawieszonego za pomocą nowej metody - przy użyciu suchego lodu.

Gazeta Khaosod mówiła o "nowym etapie w walce miasta z zanieczyszczeniem powietrza PM2.5". Suchy lód o temperaturze minus 70 stopni ma być rozprowadzany przez samoloty i przenikać przez warstwę ciepła w atmosferze.

Ma to na celu stworzenie kanałów wentylacyjnych dla lepszego rozproszenia zanieczyszczeń.

Loty testowe wykazały, że poziom pyłu zawieszonego znacznie spadł, powiedział gubernator Bangkoku Chadchart Sittipunt.

Zatłoczone ulice i fabryki w Bangkoku

Wysokie budynki w Bangkoku są spowite smogiem w atmosferze wczesnym wieczorem.
Wysokie budynki w Bangkoku są spowite smogiem w atmosferze wczesnym wieczorem.  © Carola Frentzen/dpa

Bangkok Industrial Gas Company przekazała na potrzeby testów około 300 ton suchego lodu. Według administracji miasta, aby zmniejszyć smog w dłuższej perspektywie, potrzebne są jednak większe inwestycje w samoloty i zakłady produkujące suchy lód.

Główną przyczyną smogu , który od lat stanowi powracający problem, są spaliny z samochodów poruszających się po zatłoczonych ulicach oraz ciągłe wykorzystywanie paliw kopalnych. Wokół Bangkoku znajdują się również dziesiątki tysięcy fabryk.

Właściciele pojazdów zostali wezwani do wymiany filtrów powietrza i oleju silnikowego. Władze zachęcają również około 80 000 osób do pracy w domu, aby nie musieli korzystać z pojazdów.

Oczekuje się jednak, że niebezpieczny poziom może się pogorszyć i trwać co najmniej do lutego.