Desperackie poszukiwania psa: "Nie poddam się, dopóki nie wróci do mnie"

Derbyshire (Wielka Brytania) - Mel Clements (54), zdesperowana właścicielka zwierzęcia , robi wszystko, co w jej mocy, aby odnaleźć skradzionego psa. Rozwiesza plakaty i podróżuje po całym kraju.

Mel Clements podróżowała po całym kraju w poszukiwaniu swojego psa.
Mel Clements podróżowała po całym kraju w poszukiwaniu swojego psa.  © Bildmontage: Facebook/Screenshot/Find STOLEN . PIGLET - Harefield UB9

Chihuahua Mel zniknął po włamaniu do łodzi znajomego, podczas gdy ona odwiedzała dentystę w Harefield w marcu.

Od tego czasu przysięgła, że nigdy nie zrezygnuje z poszukiwań swojego ukochanego psa o imieniu "Prosiaczek".

Podczas swoich wytrwałych poszukiwań Mel zyskała wsparcie wielu miłośników zwierząt . Ponad 3500 osób dołączyło do jej grupy na Facebooku "find STOLEN PIGLET - Harefield UB9", aby rozpowszechniać informacje o jej zaginionym psie.

Mel zaoferowała nagrodę w wysokości 4000 funtów (około 4756 euro) za odzyskanie czworonożnego przyjaciela.

Przez cały kraj dla Prosiaczka

54-latka szuka swojego chihuahua dzień i noc.
54-latka szuka swojego chihuahua dzień i noc.  © Screenshot/Instagram/findpiglet

Od czasu zniknięcia Prosiaczka, Mel spędza większość czasu mieszkając w swoim samochodzie i podróżując po kraju, rozklejając plakaty.

Otrzymuje wsparcie od swoich obserwatorów na Facebooku, którzy również rozprowadzają plakaty w swoich dzielnicach.

Do tej pory Mel wydała już ponad 20 000 funtów (około 23 777 euro) i przejechała ponad 10 000 mil (16 093,44 km), aby znaleźć swojego ukochanego Chihuahua.

54-latka podróżuje dzień i noc praktycznie non-stop w poszukiwaniu "swojego chłopca", poinformowała na Facebooku.

Liczne wsparcie

Właścicielka psa prosi wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje, o kontakt za pośrednictwem jej grupy na Facebooku.
Właścicielka psa prosi wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje, o kontakt za pośrednictwem jej grupy na Facebooku.  © Screenshot/GoFundMe/For Piglets Mummy Mel

Aby pomóc Mel w jej dążeniu, otrzymała bony upominkowe od dużych firm i ponad 4000 funtów (około 4767 euro) darowizn na stronie GoFundMe utworzonej dla niej.

54-latka podziękowała Facebookowi za wsparcie i obiecała, że nigdy się nie podda. Prosiaczek był jej życiem i najbliższym krewnym, a od czasu jego zniknięcia nie czuła nic poza żalem i pustką.

Prosi każdego, kto posiada informacje, aby skontaktował się z nią za pośrednictwem grupy na Facebooku "Find STOLEN PIGLET - Harefield UB9".