Przy śniadaniu! Niemiec aresztowany ponad 40 lat po ucieczce z NRD
Michael Heitmann
Czechy - Niemiła niespodzianka spotkała niemieckiego turystę spędzającego rodzinne wakacje w Czechach .
Jak donosi gazeta "Pravo" w swoim wydaniu internetowym, policja aresztowała mężczyznę podczas śniadania w hotelu w Karkonoszach i zabrała go na przesłuchanie.
Ciekawy powód: wczasowicz uciekł z NRD na Zachód przez byłą Czechosłowację ponad 40 lat temu.
Jak się okazało, sąd w Czeskich Budziejowicach (Budweis) umieścił mężczyznę na liście osób niepożądanych po jego ucieczce z obozu socjalistycznego w 1984 roku.
I do dziś nic się nie zmieniło. "Postępowaliśmy zgodnie z prawem" - podkreśliła rzeczniczka policji.
Najwyraźniej nie jest to odosobniony przypadek
Nie ma przeglądu przyczyn wjazdu. Sąd musiałby uchylić nakaz deportacji w indywidualnych przypadkach.
Jak wyjaśnił prawnik Lubomir Müller, takie przypadki zdarzają się od czasu do czasu. Możliwe, że cudzoziemcy są po prostu zapominani podczas rehabilitacji prawnej osób prześladowanych przez socjalistyczny wymiar sprawiedliwości.
Zasadniczo przestępstwo opuszczenia republiki bez zezwolenia zostało zniesione ustawą z 1990 roku.
Jednak niektórzy obywatele NRD popełnili inne przestępstwa podczas ucieczki, takie jak kradzież samochodu lub popełnienie oszustwa.