Ciekawy wypadek: kobieta poważnie ranna przez delfina

Jamajka - Kiedy wymarzone wakacje zamieniają się w koszmar: Cierra Stockard wybrała się na Jamajkę, aby popływać z delfinami. Doprowadziło to do dziwnego wypadku, w którym matka dwójki dzieci została poważnie ranna.

Cierra Stockard uwielbia delfiny, ale wypadek z ich udziałem sprawił, że została poważnie ranna i trafiła do szpitala.
Cierra Stockard uwielbia delfiny, ale wypadek z ich udziałem sprawił, że została poważnie ranna i trafiła do szpitala.  © Screenshot/Facebook/Cierra Stockard

Do wypadku doszło w poniedziałek. Cierra, pochodząca z amerykańskiego stanu Tennessee, odwiedzała popularną atrakcję turystyczną "Dolphin Cove". Można tam pływać i bawić się z delfinami w ich naturalnym środowisku.

"Popychają cię przez wodę i to tak, jakbyś szybował w morzu", zachwyca się Amerykanin w rozmowie telefonicznej ze stacją radiową"WKRN".

Ale potem stało się coś, czego nikt się nie spodziewał: podczas rzekomo nieszkodliwej gry Cierra została zraniona w biodro przez płetwę grzbietową delfina butlonosego. Na jej ciele powstał ogromny krwiak, powodujący silny ból.

"To było jak wypadek samochodowy. Siła uderzenia - to było jak huk" - wspomina wczasowiczka.

Nieszkodliwa zabawa z morświnami prawie kosztowała życie matki dwójki dzieci.
Nieszkodliwa zabawa z morświnami prawie kosztowała życie matki dwójki dzieci.  © Screenshot/Facebook/Cierra Danielle (2)

Rodzina chce sprowadzić Cierrę do domu i zbiera darowizny

Matka dwójki dzieci jest zdesperowana, aby ponownie objąć swoje dzieci.
Matka dwójki dzieci jest zdesperowana, aby ponownie objąć swoje dzieci.  © Screenshot/GoFundMe

Uraz był tak poważny, że tego samego dnia musiała przejść operację w trybie nagłym w szpitalu Cornwall w Montego Bay. Ponieważ Cierra cierpi również na anemię sierpowatą, wrodzoną chorobę czerwonych krwinek, otrzymała również dwie transfuzje krwi.

Chociaż jej stan jest obecnie stabilny, mama dwójki dzieci prawdopodobnie potrzebowałaby kilku transfuzji, gdyby miała zostać dłużej. W międzyczasie siostra Nevaeh Garton i ciotka Kimberley Watkins udały się na Jamajkę, aby wesprzeć Cierrę.

Mają tylko jeden cel: Cierra musi jak najszybciej wrócić do swojego kraju i swoich dzieci. Jednak kosztujący równowartość 41 000 euro transport pacjentki do USA jest zbyt drogi, a firma ubezpieczeniowa nie chce za niego zapłacić.

Rodzina zbiera teraz darowiznyna GoFundMe. Zebrano już równowartość prawie 20 000 euro.