Po druzgocącej porażce wyborczej: kobieta po raz pierwszy przewodzi konserwatystom

Od Marca Kalpidisa

Canberra (Australia) - Po raz pierwszy w swojej 80-letniej historii australijscy konserwatyści wybrali kobietę na lidera partii.

Sussan Ley (63) jest pierwszą kobietą na czele Partii Konserwatywnej.
Sussan Ley (63) jest pierwszą kobietą na czele Partii Konserwatywnej.  © Mick Tsikas/AAP/dpa

Dotychczasowa zastępczyni lidera Sussan Ley ma wyprowadzić Partię Liberalną z kryzysu po miażdżącej porażce w wyborach parlamentarnych na początku tego miesiąca.

Ley zrezygnowała ze stanowiska ministra zdrowia w 2017 r. po tym, jak zajęła się prywatnym zakupem mieszkania podczas finansowanej przez podatników podróży na Gold Coast, wywołując burzę oburzenia.

63-latka była jednak uważana za faworytkę umiarkowanego obozu i zastąpiła nieszczęsnego lidera opozycji Petera Duttona (54).

Został on zidentyfikowany jako główny winowajca porażki wyborczej, która pomogła socjaldemokratycznemu premierowi Anthony'emu Albanese w uzyskaniu drugiej kadencji.

Konserwatyści tracą połowę miejsc w parlamencie

Peter Dutton (54) jest obwiniany za porażkę Partii Liberalnej w majowych wyborach.
Peter Dutton (54) jest obwiniany za porażkę Partii Liberalnej w majowych wyborach.  © Lukas Coch/AAP/dpa

Konserwatywny sojusz liberałów i nacjonalistów, porównywalny do związku CDU/CSU w Niemczech, osiągnął historycznie słaby wynik w wyborach 3 maja i stracił prawie połowę miejsc w parlamencie.

Po tym fiasku obóz prawicowy w partii nalegał na bardziej radykalny kurs, który jest ściślej powiązany z polityką prezydenta USA Donalda Trumpa (78).

Według ośrodków badania opinii publicznej większość wyborców opowiedziała się również za Partią Pracy Albanese, ponieważ zdystansowała się ona od Trumpa bardziej niż liberałowie z Duttonem.