Pływanie w morzu: kobieta przeżyła przerażający atak rekina
Bundeena (Australia) - 56-letnia kobieta została zaatakowana przez rekina na wschodnim wybrzeżu Australii i poważnie ranna w nogę - teraz opowiada o swoim makabrycznym doświadczeniu.
Jak donosi Daily Mail, Mangyon Zhang (56 lat) przeżyła w piątek koszmar, gdy pływała w wodzie po piersi na plaży Gunyah w Sydney.
Podejrzewa się, że zaatakował ją rekin żarłacz byk, który zadał jej poważne rany w nogę.
Została poważnie ranna i przetransportowana do szpitala helikopterem ratunkowym, gdzie natychmiast przeprowadzono operację.
Kobieta przeżyła atak i dokładnie pamięta moment, w którym myślała, że jej życie się skończyło.
Mangyon zauważył rekina
Mangyon poczuła, jak zwierzę pędzi obok niej, zanim wszystko nagle zdrętwiało, a adrenalina przepłynęła przez jej ciało, powiedziała Daily Telegraph jej partnerka Maria Masutti.
Wkrótce potem zauważyła krew zabarwiającą wodę wokół niej na czerwono. Desperacko próbowała utrzymać się na powierzchni i czekała na pomoc.
Plażowicz Blake Dickson natychmiast rozpoznał jej trudną sytuację i odważnie wskoczył do wody, aby ją uratować.
Wraz z innymi ratownikami próbował zatamować krwawienie ręcznikami, aż w końcu przybyły służby ratunkowe i przejęły działania ratujące życie.
Dzięki szybkiej interwencji ratowników, 56-latka była w stanie przeżyć wypadek i uniknąć śmierci.